
Gdańska prokuratura oskarżyła 21-letniego Dominika W. m.in. o sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i znieważenie policjantów. Młodemu mężczyźnie – jak wynika z nieoficjalnych źródeł, wnukowi byłego prezydenta – grozi do 12 lat więzienia.
– 21-letni Dominik W. został w piątek zatrzymany i trafił do aresztu – poinformowała rzeczniczka gdańskiej prokuratury. Pod koniec lutego...
zobacz więcej
Oskarżenie ma związek ze zdarzeniem, do którego doszło 25 lutego – policja otrzymała informację, że jedną z ulic na gdańskiej Oruni porusza się golf, którego kierowca ignoruje sygnały i znaki drogowe. Według świadków auto miało też uderzyć w prawidłowo zaparkowane samochody i oddalić się.
Policjanci zatrzymali kierowcę – był nietrzeźwy, znieważał funkcjonariuszy, a jednego z nich kopnął. Ustalono, że wcześniej groził osobie, która próbowała go zatrzymać i szarpał ją.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście skierowała do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe akt oskarżenia przeciwko Dominikowi W.
Rzecznik wyjaśniła, że młodemu mężczyźnie zarzucono popełnienie pięciu czynów, z których najpoważniejszy to „sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym”.
Wawryniuk zaznaczyła, że W. poruszał się autem nie mając do tego uprawnień i był nietrzeźwy (w chwili zatrzymania miał w wydychanym powietrzu nie mniej niż 2,08 promila alkoholu). Kierowany przez niego golf poruszał się od lewej do prawej krawędzi jezdni, wjeżdżał na chodniki zmuszając pieszych do ucieczki, uderzał też w inne pojazdy (w jeden z nich wjechał celowo). Jedno z aut zostało poważnie uszkodzone; W. oskarżono o zniszczenie mienia.
Pięć zarzutów, w tym dotyczących jazdy po pijanemu, uszkodzenia trzech aut i znieważenia policjantów postawiono zatrzymanemu w niedzielę w Gdańsku...
zobacz więcej
Wawryniuk poinformowała, że W. przyznał się do prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości i uszkodzenia pojazdu. Nie przyznał się natomiast do pozostałych zarzuconych mu czynów.
Dominik W. przebywa w areszcie. Trafił do niego w ostatnich dniach marca. Tuż po zatrzymaniu gdański Sąd Rejonowy zastosował wobec W. środek zapobiegawczy w postaci 10 tys. zł kaucji. Mężczyzna wpłacił pieniądze i opuścił areszt, prokuratura złożyła jednak do Sądu Okręgowego zażalenie na decyzję sądu niższej instancji.
6 marca sąd odwoławczy uznał, że „poręczenie majątkowe nie jest środkiem, który w należytym stopniu zabezpieczy tok postępowania” i zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Dominik W. nie zastosował się do tej decyzji sądu, nie zgłosił się do aresztu i wydano za nim list gończy. W ostatnich dniach marca sam zgłosił się na policję i trafił do aresztu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Dominik W. to wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Przed gdańskim sądem toczy się proces, w którym odpowiada on już za naruszenie nietykalności cielesnej kobiety.