Niemiecki urząd domaga się usunięcia z ulic 60 tys. aut. Afera spalinowa zatacza coraz szersze kręgi. Okazuje się, że nielegalne rozwiązania mające ukryć poziom emisji tlenku azotu stosował także należący do Volkswagena koncern Porsche. KBA, federalny regulator niemieckiego rynku motoryzacyjnego, domaga się usunięcia z ulic 60 tys. aut. KBA zażądał od Porsche usunięcia z 60 tys. aut tej marki z silnikami Diesla rozwiązań, które mogą skutkować wyższą emisją tlenku azotu. Chodzi o modele Macan i Cayenne z silnikami wysokoprężnymi spełniającymi normę Euro-6. <br><br> Do serwisów ma trafić 6744 aut z silnikami V8 o pojemności 4,2 litra oraz 52 831 samochodów z sześciocylindrowymi silnikami o pojemności 3 litrów wyprodukowanych w latach 2015 i 2016. Silniki dla Porsche produkuje inna firma należąca do Volkswagena – Audi. <br><br> W 2015 roku ujawniono fakt fałszowania przez Volkswagena danych o emisji spalin. Koncern z Wolfsburga zainstalował oprogramowanie do fałszowania poziomu emisji spalin w 11 milionach pojazdów z silnikiem Diesla. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej </span><span>Polub nas</span></div><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546" height="27" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" ></iframe></div> Firma z Wolfsburga zgodziła się zapłacić w USA karę w wysokości 2,8 mld dolarów i przeznaczyć dalsze 25 mld USD na uregulowanie roszczeń amerykańskich właścicieli jej aut z silnikami Diesla. Wyraziła także gotowość odkupienia około 500 tys. samochodów.