
Zatrzymany w Kijowie szef ukraińskiego biura rosyjskiej agencji prasowej RIA-Nowosti Kirił Wyszynski przygotowywał materiały usprawiedliwiające rosyjską aneksję Krymu i działania separatystów w Donbasie - poinformowała we wtorek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Google odkryło, że rosyjscy agenci wydali kilkadziesiąt tysięcy dolarów na reklamy mające wpłynąć na wynik amerykańskich wyborów. Zmanipulowane...
zobacz więcej
Kirił Wyszynski przygotowywał materiały usprawiedliwiające rosyjską aneksję Krymu i działania separatystów w Donbasie. Struktury były wykorzystywane przez państwo agresora w ramach wojny hybrydowej przeciwko Ukrainie – poinformowała we wtorek SBU.
– SBU wszczęła śledztwo przeciwko sieci struktur medialnych, działających na Ukrainie i kontrolowanych przez Rosję – powiedziała rzeczniczka SBU Ołena Hitlanska. Napisała też na Facebooku, że SBU wszczęła śledztwo przeciwko sieci struktur medialnych, działających na Ukrainie i kontrolowanych przez Rosję.
Kilka godzin po przeszukaniu i aresztowaniu Wyszynskiego SBU zorganizowało konferencję prasową. – Wiosną 2014 roku Wyszynski dostał zadanie wyjazdu na Krym. Przygotowywał tam materiały, które usprawiedliwiały aneksję. Po powrocie z Krymu tworzył relacje popierające DRL i ŁRL (samozwańcze, prorosyjskie republiki ludowe: doniecką i łużańską) – powiedział na konferencji prasowej Wiktor Kononenko, zastępca szefa SBU.
Ukraińskie władze odwołały konsula Ukrainy w Hamburgu Wasilija Maruszczynca. Kontrowersyjny urzędnik za pośrednictwem mediów społecznościowych...
zobacz więcej
Funkcjonariusz podkreślił, że Wyszynski za swoją aktywność był sowicie wynagradzany; miesięcznie miał otrzymywać 53 tys. euro. – Pieniądze te nadchodziły do Kijowa z Rosji przez Serbię – poinformował Kononenko.
Prócz rosyjskiego paszportu podczas przeszukań przeprowadzonych przez SBU u Wyszynskiego znaleziono rosyjskie nagrody państwowe. Śledztwo, w którym figuruje, obejmuje około 20 osób – wyjaśniał.
RIA Nowosti jest częścią państwowego koncernu medialnego Rossija Siegodnia. Należy do niego m.in. stacja telewizyjna RT (dawniej Russia Today) oraz nadająca m.in. w języku polskim stacja radiowa Sputnik.
Na wydarzenia w Kijowie zareagował Kreml. Jego rzecznik Dmitrij Pieskow zapewnił, że Rosja podejmie kroki w odpowiedzi na działania SBU i zapowiedział, że Moskwa będzie „maksymalnie bronić interesów” rosyjskich mediów.