
Dowódca Połączonych Sił NATO Europy Południowej adm. James Foggo oświadczył w poniedziałek, że Rosja wykorzystuje militarną działalność w Syrii, by wzmocnić swą obecność we wschodniej części Morza Śródziemnego, co sprawia, ze rejon ten jest „bardzo zatłoczony”.
Rosyjski MSZ potępia amerykańsko-brytyjsko-francuski atak z powietrza na cele w Syrii. „Syryjska stolica została zaatakowana właśnie w chwili, gdy...
zobacz więcej
Amerykański admirał powiedział agencji Associated Press, że prezydent Rosji Władimir Putin wykorzystał zdesperowanie prezydenta Syrii Baszara el-Asada, by rozszerzyć rosyjski potencjał militarny poza granice Syrii.
Wspominając o pewnych „niebezpiecznych lub nieprofesjonalnych” zdarzeniach w Syrii z udziałem rosyjskich samolotów, admirał Foggo oświadczył w poniedziałek, że wschodnia część Morza Śródziemnego zaczęła być „zatłoczona” rosyjskimi okrętami, lecz – jak dodał – „to sytuacja, z którą musimy sobie poradzić jako profesjonalne marynarki”.