
Polska Fundacja Narodowa kończy współpracę przy projekcie Polska 100 z Fundacją Navigare i Mateuszem Kusznierewiczem. W komunikacie wskazano, że to efekt utraty zaufania do żeglarza i jego fundacji, która złożyła wniosek o upadłość. Fundacja Kusznierewicza twierdzi, że to PFN nie wywiązał się na czas ze zobowiązania zakupu jachtu. Trzyletni rejs dookoła świata na kupionym właśnie jachcie SFS II miał w sumie kosztować ok. 20 mln zł.
– Dawne czasy. I powiem szczerze, to był chyba wyjątek w jakiejś mojej karierze sportowej – powiedział Mateusz Kusznierewicz, kapitan rejsu...
zobacz więcej
Jak informowała „GW”, Fundacja złotego medalisty olimpijskiego nie otrzymała kolejnej transzy finansowania projektu Polska 100. Zgodnie z umową podpisaną z PFN miała dostawać przez trzy lata po 3 mln zł i z tego finansować załogę, rejs dookoła świata i start w prestiżowych regatach.
„Polska Fundacja Narodowa kończy współpracę przy projekcie Polska 100 z Fundacją Navigare i Mateuszem Kusznierewiczem. To skutek utraty zaufania PFN zarówno do Pana Kusznierewicza jak i do związanej z nim fundacji" – podkreśla PFN.
7 maja PFN otrzymała pismo od Navigare, w którym wskazano, że następnego dnia zostanie złożony wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości. Wcześniej, wskazuje PFN, fundacja Kusznierewicza miała nie wywiązywać się z dotychczasowych ustaleń i deklaracji.
Nie dostają wynagrodzeń
„9 kwietnia trafiło do nas pismo o postępowaniu komorniczym prowadzonym wobec Mateusza Kusznierewicza. Pod koniec kwietnia dotarły do nas także informacje z których wynika, że przynajmniej część załogi jachtu nie otrzymuje zwrotu kosztów ani wynagrodzeń oraz że Navigare nie uregulowała wszystkich faktur za rebranding i osprzęt jachtu” – podano.
„Jednocześnie z otrzymanych dokumentów wiemy, że do przedsiębiorstw Prezesa Zarządu Navigare Piotra Obidzińskiego oraz powiązanych z Mateuszem Kusznierewiczem, opłacone zostały faktury w wysokości ponad 185 tysięcy złotych w tym »z tytułu projektu na wodzie« - co trudno jest obecnie zrozumieć skoro projekt jest w fazie przygotowawczej” – oświadcza Fundacja.
Polska100 to program wizerunkowy, który odwołuje się do dobrych stron naszej ojczyzny przez jej związki z morzem, z żeglarstwem, z dokonaniami...
zobacz więcej
Jak wyjaśniono, taka sytuacja spowodowała po stronie PFN utratę zaufania do Navigare. „Polska Fundacja Narodowa musi przywiązać szczególną wagę do wydatkowania środków przekazywanych beneficjentom projektów. Dotychczasowa umowa z Navigare wygasła 30.04.2018 r. i mając na względzie niewywiązywanie się przez Navigare z ustaleń - zdecydowaliśmy się na kontynuowanie projektu bez udziału Fundacji Navigare oraz bez Mateusza Kusznierewicza” – zaznaczono w komunikacie.
Własna wersja
Navigare przedstawia inną wersją. „Umowa między PFN a Fundacją Navigare wygasła 30 kwietnia z mocy prawa, ponieważ PFN nie wywiązała się z zobowiązania zakupu jachtu w tym terminie. Warunkiem realizacji projektu Polska100 był zakup przez Polską Fundację Narodową jachtu i warunku tego PFN nie spełniła. Fundacja Navigare niezależnie od doniesień medialnych przez ostatnie tygodnie wzywała bezskutecznie PFN do wykonania umowy” – napisała w oświadczeniu.
Fundacja Kusznierewicza wskazuje, że to na zlecenie PFN, blisko 20-osobowa załoga zatrudniona przez Navigare rozpoczęła wcześniej proces przygotowań jachtu do rejsu oraz rebrandingu. „Wszystkie prace były prowadzone na zlecenie PFN, pod nadzorem PFN a kontrolę i akceptację nad wydatkami sprawował przedstawiciel PFN” – napisano w oświadczeniu. „Do tej pory PFN nie pokryła wydatków Fundacji Navigare poniesionych na remont jachtu, czym doprowadziła Fundację Navigare, instytucję działającą od blisko dekady, do upadku. Załoga oraz firmy zaangażowane do projektu, w Polsce i za granicą, czekają wciąż na zaległe wynagrodzenia” – dodano.
Pod koniec marca Polska Fundacja Narodowa, która jest partnerem strategicznym projektu żeglarskiego „Polska100”, poinformowała na swojej stronie internetowej, że w czerwcu oceaniczny jacht regatowy dowodzony przez Kusznierewicza wyruszy w rejs dookoła świata. Według PFN, w ciągu dwóch lat załoga miała odwiedzić 100 portów na pięciu kontynentach, pokonując ponad 40 tys. mil morskich.