Artysta odszedł w wieku 86 lat. W wieku 86 lat zmarł w poniedziałek na północy Włoch reżyser filmowy Ermanno Olmi, nazywany wizjonerem i nieprzewidywalnym mistrzem kina. Za swój najbardziej znany film „Drzewo na saboty” otrzymał 40 lat temu Złotą Palmę na festiwalu w Cannes. Jego styl filmowy wywodził się z neorealizmu, a wpływ na całą twórczość miała głęboka wiara i nauczanie Kościoła katolickiego oraz przywiązanie do tematyki społecznej. Mocno zarysował ją w swojej pierwszej fabule „Czas się zatrzymał” z 1958 roku – portrecie studenta, który podejmuje pracę nocnego stróża. <br><br> Informując o śmierci Olmiego, włoskie media przypominają, że był on piewcą zwykłych ludzi i małych spraw. Takie jest „Drzewo na saboty”, rozgrywająca się na wsi bajkowa opowieść, w której występują amatorzy mówiący w dialekcie z jego rodzinnych stron, Bergamo. <br><br> Drugim znanym filmem Olmiego jest „Legenda o świętym pijaku”, za którą w 1978 roku dostał Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji. W 1965 roku nakręcił film biograficzny o papieżu Janie XXIII – „I przyszedł człowiek”. <br><br> Jednym z najważniejszych religijnych filmów Olmiego jest też pochodzący z 1994 roku „Genezis – od stworzenia do potopu”. W 2008 roku reżyser otrzymał w Wenecji Złotego Lwa za całokształt twórczości. Jego ostatni film to wojenny dramat „Powrócą trawniki”, nakręcony w 2014 roku w związku ze stuleciem wybuchu I wojny światowej. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Żegnający Olmiego przedstawiciele włoskiego świata kultury nazywają go „gigantem kina” i „mistrzem człowieczeństwa” i przypominają, że jego twórczość przesycona była głębokim chrześcijańskim humanizmem.