
Na Kubie powoli kończy się epoka Castro. Nowym prezydentem tego kraju został dotychczasowy wiceprezydent Miguel Díaz-Canel. Decyzja została podjęta przez Zgromadzenie Narodowe w Hawanie.
Zgodnie z zapowiedziami prezydent Kuby Raul Castro miał w lutym złożyć urząd i przejść na polityczną emeryturę. Teraz jednak 86-letni przywódca...
zobacz więcej
Po raz pierwszy od ponad 40 lat prezydent Kuby nie nazywa się Castro. Kubańskie Zgromadzenie Narodowe niemal jednogłośnie wybrało na to stanowisko 58-letniego Díaza-Canela. Otrzymał on 603 na 604 głosy. 86-letni Raul Castro pozostanie przewodniczącym najważniejszego organu władzy na Kubie, czyli Partii Komunistycznej.
Zmiana symbolizuje jednak zbliżający się koniec epoki braci Castro, którzy rządzą Kubą od czasu kubańskiej rewolucji. Fidel Castro doszedł do władzy w 1959 roku po obaleniu sprawującego dyktatorską władzę generała Fulgencio Batisty.