
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk uważa, że w projekcie Nowego Jedwabnego Szlaku najważniejsze jest „utworzenie korytarzy komunikacyjnych” pomiędzy krajami azjatyckimi a Europą. W tym projekcie widzi też rolę Ukrainy.
Polska musi zawalczyć, by w Nowym Jedwabnym Szlaku wyraźniej zaistnieć – powiedział prezes Fundacji Projektów Obywatelskich, ekspert ds. transportu...
zobacz więcej
Adamczyk we wtorek wziął udział w panelu „Nowy Jedwabny Szlak na mapie transkontynentalnych korytarzy transportowych” podczas XI Forum Europa-Ukraina w Jasionce k. Rzeszowa.
– Projekt w wielu państwach postrzegany jest jako inwestycja Chin w korytarze transportowe; wielki kapitał chiński, z którego można skorzystać. Ja mam tutaj odmienne zdanie – powiedział Adamczyk.
– Uważam, że zaangażowanie strony chińskiej jest ważne, ale najważniejszym w tym wszystkim jest to, żeby zostały utworzone korytarze komunikacyjne biegnące przez państwa azjatyckie. Korytarze, które pozwolą się przemieszczać towarom. To jest sens w tym wszystkim; sens, żebyśmy tak postrzegali idee jednego pasa, jednego szlaku – mówił minister.
Zaznaczył, że projektem jest zainteresowana Białoruś, której zależy na dobrych połączeniach komunikacyjnych z Europą. – Myślę, że podobne myślenie towarzyszy Ukrainie – podkreślił. Jego zdaniem Polska wiąże wielkie nadzieje z możliwością przedłużenia autostrady A4 na Ukrainie.