W programie „O co chodzi” o decyzji Uniwersytetu Warszawskiego w sprawie Ireny Lasoty. – Narracja dotycząca Marca ’68 została zdominowana przez środowisko, które Adam Michnik dobrze reprezentuje – powiedział w programie „O co chodzi” Krzysztof Wyszkowski , członek kolegium Instytutu Pamięci Narodowej. Odniósł się w ten sposób do decyzji władz Uniwersytetu Warszawskiego, by nie dopuścić publicystki Ireny Lasoty do organizowanej na uczelni debaty z udziałem redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. Irena Lasota, zmuszona do emigracji w 1970 r., mieszka w Waszyngtonie. Uniwersytet Warszawski nie zaprosił jej na obchody 50. rocznicy Marca ’68 z powodu – jak wyjaśniono – tonu jej obecnej publicystyki. <br/><br/> Pół wieku temu podczas wiecu na UW to właśnie Lasota odczytała petycję wzywającą do przywrócenia na uczelnię Adama Michnika, jednak później wielokrotnie krytykowała redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”. <br/><br/> W TVP Info Irena Lasota komentowała decyzję władz uczelni. – Ja to odebrałam w sposób nieprzyjemny, to w końcu jest też moja Alma Mater. Kiedy zobaczyłam list reprezentanta rektora mówiący, że nie można mnie dopuścić ze względu na charakter mojej działalności publicystycznej, to się złapałam za głowę i pomyślałam: no to nie pójdę. Ale Solidarność uniwersytecka i Niezależne Zrzeszenie Studentów bardzo się uparły, że chcą słyszeć różne głosy i będzie osobne spotkanie na uniwersytecie – powiedziała. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej</span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Krzysztof Wyszkowski, członek kolegium IPN, wieloletni działacz Solidarności, odniósł się do tezy przedstawionej przez prowadzącego program Krzysztofa Skowrońskiego, że Marzec ’68 jest teraz wykorzystywany propagandowo jako dowód na antysemityzm Polaków. Ocenił, że narracja dotycząca tamtych wydarzeń „została rzeczywiście zdominowana przez środowisko, które Adam Michnik dobrze reprezentuje”. <br/><br/> – Została oddana „Gazecie Wyborczej”, ale IPN robi na ten temat również własne kwerendy, tego jest bardzo dużo. To kwestia tylko tego, co się pokazuje: różne telewizje, pisma pokazują różne rzeczy – powiedział Wyszkowski.