
W węgierskiej ambasadzie odbyło się spotkanie na temat szermierki szablą węgiersko-polską. W wydarzeniu uczestniczyła ambasador Węgier w Polsce, węgierski atache wojskowy i rodzina „szablisty wszech czasów” Jerzego Pawłowskiego. Odbył się pokaz i wykład Norberta Madaya - węgierskiego mistrza szermierki i promotora tej sztuki w Polsce.
Chorągiew husarska z zamku w Gniewie zaprezentowała się w sobotę przed brytyjską publicznością podczas pokazów w królewskim muzeum Royal Armouries...
zobacz więcej
Węgierski mistrz szabli węgiersko-polskiej Norbert Maday udzielił portalowi tvp.info krótkiego wywiadu, w którym mówi o specyfice i historii tej sztuki w Polsce.
Jaka jest największa różnica pomiędzy szablą polsko-węgierską a zachodnimi stylami szermierki?
Włoski styl w 90 proc. jest emocjonalny. Więc instruktor daje 20, 30 technik swojemu studentowi i starają się w te techniki włożyć emocje. Węgierski styl jest zupełnie inny, ponieważ opiera się na zasadach wojskowych, jak strategia i taktyka. Nazywamy to „brain fencing” (szermierka mózgu).
Jakie są jego związki z Polską?
Ten militarny styl był uprawiany przez polską reprezentację narodową (drużynę szablową – przyp. red.) w latach 20. i 30. Ćwiczyli na Węgrzech, m. in. Kazimierz Laskowski. Później starali się wprowadzić innowacje do tego stylu walki, ćwicząc w centrum olimpijskim w Warszawie. Dlatego jeśli szukasz korzeni polskiej szermierki, to nie są one włoskie, tylko węgierskie.
Kto był pierwszą osobą, która sprowadziła szablę do Polski?
To bardzo szczególna osoba. Był nią w XVI w. Stefan Batory. Ale tego szczególnego węgierskiego stylu (wojskowego) Polacy uczyli się od największego węgierskiego mistrza Laszlo Borsodyego w 1928 r. przed olimpiadą w Amsterdamie.
W jakiej formie dzisiaj znajduje się węgiersko-polska szermierka szablą i co można robić by podtrzymać tę tradycję?