Zdecydowane stanowisko Izraela ws. noweli ustawy o IPN opiera się „na fałszywych przesłankach” i wynika z niezrozumienia – uważa szef MSZ Jacek Czaputowicz. Zwrócił uwagę na wypowiedź ministra spraw zagranicznych Niemiec, który „zabrał bardzo zdecydowany głos w tym sporze”. Sigmar Gabriel przyznał w sobotę, że to Niemcy zorganizowały masowy mord w obozach koncentracyjnych.
„Nie może być tak, że inne państwa będą nam nakazywały taki lub inny kształt ustaw przyjmowanych w naszym kraju. To jest suwerenna decyzja...
zobacz więcej
Czaputowicz był pytany w radiowej Trójce o relacje pomiędzy Polską a Izraelem. – My jesteśmy na etapie prezentowania naszego stanowiska, Izrael też zajął określone (stanowisko) wobec nowelizacji ustawy o IPN. Myślę, że jest tutaj wiele nieporozumień. Należy rozmawiać, prezentować racje i mam nadzieję, że ten dialog będzie kontynuowany – podkreślił minister.
Zdaniem szefa MSZ krytyczne uwagi premiera Izraela Benjamina Netanjahu wobec noweli ustawy o IPN wynikają z niezrozumienia. – Jest tutaj chęć modyfikacji tej ustawy przez stronę izraelską, wpływu na proces legislacyjny w Polsce – zauważył Czaputowicz. To z kolei, w ocenie ministra, jest „pewnym problemem”.
– Wiele głosów w Izraelu wskazuje na to, że Polska jakoby chciała zabronić ujawniania prawdy o pojedynczych przypadkach haniebnych wydawania przez Polaków Żydów Niemcom podczas II wojny światowej, albo że (Polska) chciałaby penalizować takie przypadki. Z perspektywy całości prawa polskiego, tej ustawy (...) jest to niemożliwe. Chcemy z tą wiedzą dotrzeć do naszych partnerów w Izraelu – wskazał.
Nie milkną komentarze sobotniego oświadczenia niemieckiego ministra spraw zagranicznych Sigmara Gabriela, który przyznał, że to Niemcy...
zobacz więcej
Można sobie wyobrazić nowelizację”
Czaputowicz był też pytany, czy MSZ opracowało scenariusz tego, co się może wydarzyć, jeśli prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę o IPN. W odpowiedzi zaapelował, „by nie zamykać się tylko na tej kwestii tego etapu procesu legislacyjnego”. Jak wyjaśnił, istnieją możliwości później wydania „jakiejś interpretacji w kwestiach dotyczących poszczególnych sformułowań, np. jak rozumiemy pojęcie naród”. Według Czaputowicza władze polskie same, czy wspólnie z Izraelem, mogłyby doprecyzować to w deklaracji. – Wreszcie można sobie też wyobrazić nowelizację, jeśli nasze argumenty nie będą przekonujące – dodał.
– Ja tego nie widzę jako koniec jakiegoś etapu, jeśli prezydent by podpisał tę ustawę w najbliższych dniach. Chodzi o to, żeby nie zerwać kontaktu, żeby rozmawiać. Bo nie jest tak, że nie jesteśmy otwarci na postulaty Izraela, Stanów Zjednoczonych, czy innych państw – zadeklarował szef MSZ.
Zwrócił uwagę na wypowiedź ministra spraw zagranicznych Niemiec Sigmara Gabriela, który – jak ocenił – „zabrał bardzo zdecydowany głos w tym sporze”. – I teraz mamy bardzo ważnego sojusznika w postaci Niemiec, który potwierdza, że Niemcy będą stały po stronie Polski w tym sporze. Bowiem to Niemcy zamordowali na terenie Polski Żydów i to, że byli jacyś pojedynczy kolaboranci nie zmienia istoty rzeczy. I Polska była ofiara tej napaści – podkreślił Czaputowicz.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.