Relacje Sprawiedliwych: Musiałem zorganizować kilogram złota za uwolnienie Ireny z rąk gestapo

Józef Walaszczyk, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata opowiedział o losach Ireny, żydowskiej dziewczyny, którą uratował w czasie II wojny światowej. Aby uwolnić ją z rąk gestapo, musiał w kilka godzin zorganizować „kilogram złota w wyrobach jubilerskich”.

Podczas okupacji Józef Walaszczyk ukrywał w swoim mieszkaniu żydowską dziewczynę. Aby pomóc jej w zdobyciu dokumentów, przedstawił ją urzednikom jako żonę. Jak wspomina, zabronił Irenie wychodzić, jednak ta nie posłuchała i została schwytana przez gestapo.

– Przez znajomości AK dostałem kontakt do człowieka, który był obsadzony w gestapo z ramienia AK – wspomina wiceprezes Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Okazało się, że by uwolnić żonę, musi w kilka godzin zebrać „kilogram złota w wyrobach jubilerskich”.

– Wyszedłem na miasto i zorganizowałem ten kilogram złota. Tego samego dnia skasowałem pokój i ulokowałem ją gdzie indziej – znalazłem mieszkanie na Emilii Plater. Na dole mieszkali Niemcy. Ulokowałem ją tam nad tymi Niemcami, bo miałem gwarancję, że nie będzie żadnej rewizji. Jeszcze do niej przyszły dwie koleżanki i były tam trzy Żydówki – opowiadał gość TVP Info.

#józef walaszczyk #sprawiedliwi wsród narodów świata #minęła 8