
Senat podjął uchwałę w sprawie przyjęcia nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. Opozycyjni senatorzy zgłosili poprawki, ale w przegłosowanej ustawie się nie znalazły. Dokument trafi teraz do podpisu prezydenta.
– Mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia. I tak, jak deklarował to premier Netanjahu w rozmowie z premierem Morawieckim, dojdzie do pracy...
zobacz więcej
W głosowaniu wzięło udział 82 senatorów. Za ustawą głosowało 57, w tym m.in. Jan Rulewski z PO, przeciw – 23, zaś dwóch wstrzymało się od głosu.
W środę wieczorem odbyła się kilkugodzinna debata nad nowelą, podczas której senatorowie PO przekonywali, by doprecyzować przepis karny poprzez wprowadzenie sformułowań o „obozach koncentracyjnych” i „obozach zagłady”.
Senatorowie PO chcieli, by przepis ten brzmiał: „Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za tworzenie przez III Rzeszę Niemiecką obozów koncentracyjnych i obozów zagłady oraz za dokonywane tam ludobójstwo i inne zbrodnie, lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Poboczne określenia
Senatorowie PiS argumentowali, że nie można przyjąć propozycji PO, ponieważ szkalowanie polskiego narodu polega na używaniu także innych określeń, jak np. „polscy gestapowcy” czy „polscy esesmani”, których to określeń poprawka PO nie obejmie.
– Uważam, że w chwili obecnej nie ma lepszego sformułowania niż art. 55a (...). Nie możemy się dać zakrzyczeć, nie możemy się ugiąć pod presją obcych państw – podkreślił wicemarszałek Senatu Michał Seweryński (PiS). – Jeżeli nie zareagujemy poprzez przyjęcie tej ustawy, to nadal będzie dominować taka narracja, że to wszystko zrobili naziści, a Polacy byli współsprawcami, i ofiary będą uznawane za katów. Ta ustawa ma temu zapobiec – wyjaśnił.
Ośmioro kongresmenów z ponadpartyjnej grupy zadaniowej Kongresu USA ds. zwalczania antysemityzmu napisało list do Andrzeja Dudy. Wyrażają w nim...
zobacz więcej
O zmianę ustawy o IPN apelował wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO), który powiedział, że przyjęcie jej w obecnym kształcie spowoduje konflikt nie tylko z Izraelem, ale także ze Stanami Zjednoczonymi. – To nie jest konflikt tylko z Izraelem, z organizacjami żydowskimi – ocenił. – To jest bardzo zła ustawa, za którą my, Polacy, będziemy płacić – przekonywał.
Senator Bogdan Klich (PO) zwrócił przy tym uwagę, że w trakcie debaty oświadczenie wydał Departament Stanu USA, który wezwał Polskę do przeprowadzenia ponownej analizy ustawy o IPN z punktu widzenia jej potencjalnego wpływu na zasady wolności słowa i „naszej zdolności do pozostania realnymi partnerami”.
Z kolei senator Jerzy Fedorowicz (PO) podał, że w sprawie noweli o IPN wypowiedzieli się kongresmeni USA. Kongresmeni z ponadpartyjnej grupy zadaniowej Kongresu USA ds. zwalczania antysemityzmu napisali list do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym wyrazili nadzieję, że zawetuje on nowelizację ustawy o IPN. Kongresmeni wyrazili też zaniepokojenie ustawą, która „penalizowałaby nawiązania do polskiego współudziału w nazistowskich zbrodniach wojennych przeciwko Żydom podczas okupacji Polski w czasie drugiej wojny światowej”.Pod osłoną nocy PiS przyjmuje w Senacie ustawę o IPN bez poprawek @Platforma_org . Za cenę "zachwiania strategicznych relacji Polski z USA i Izraelem" oraz podziałów, które "mogą przynieść korzyści naszym wrogom" wg @StateDept USA. Kto będzie teraz sojusznikiem Polski?
— Bogdan Klich (@BogdanKlich) February 1, 2018
Andrzej Duda zaapelował o spokojną debatę w sprawach historycznych. Prezydent w wystąpieniu podczas spotkania z mieszkańcami Żar podkreślił, że...
zobacz więcej
Opowiadając na krytykę dotyczącą zapisu o „zbrodniach ukraińskich nacjonalistów”, poinformował, że rząd był temu przepisowi przeciwny. Zwrócił jednak uwagę, że obecnie na Ukrainie istnieje „ewidentny problem” związany z próbami gloryfikowania Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Armii Powstańczej, które są odpowiedzialne za ludobójstwo popełnione na Polakach w czasie II wojny światowej.
Noweli bronił także wiceszef MSZ Jan Dziedziczak. – Polska potrzebuje skutecznych narzędzi do walki o dobre imię – przekonywał. Odnosząc się do sporu polsko-izraelskiego, powiedział, że sprawa dotycząca zmian w ustawie o IPN jest znana stronie izraelskiej od dawna, ponieważ projekt ustawy jest publicznie dostępny od półtora roku.
Apel marszałka
Pod koniec debaty marszałek Senatu Stanisław Karczewski zaapelował do senatorów, by głosowali za ustawą. – Ta ustawa została napisana po to, abyśmy dbali o dobre imię Polski, o nasz polski interes, o dobre imię Polaków – powiedział. Przekonywał, że przepisy noweli o IPN od dawna należą się Polakom, ponieważ dotyczą godności i prawdy. – To jest nasz polski interes, bo od lat polska historia jest zakłamywana – podkreślił.
Marszałek skrytykował też opozycję. – Dziwię się, że mówiliście państwo coś innego. Jak poczuliście krew, poczuliście możliwość zaistnienia politycznego, to zadziałaliście. Szkoda, źle, niedobrze. Nie powinno się tej sprawy wykorzystywać do waszych słupków i do polityki. Jak któryś z panów powiedział, że my tę ustawę zrobiliśmy dla swoich wyborców – my zrobiliśmy to dla Polaków – wyjaśnił.
W środę późnym wieczorem w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej zebrało się kierownictwo partii. Spotkanie poświęcone było przede wszystkim...
zobacz więcej
Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
Śledztwo z urzędu
Jeśli sprawca działałby nieumyślnie, podlegałby karze grzywny lub ograniczeniu wolności. Nie byłoby przestępstwem popełnienie tych czynów „w ramach działalności artystycznej lub naukowej”. Nowy przepis ma się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca – „niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu”. Śledztwo z urzędu wszczynałby prokurator IPN; wyrok podawano by do publicznej wiadomości.
Ustawa zakłada także możliwość wytaczania za takie sformułowania jak „polskie obozy śmierci” procesów cywilnych, m.in. przez organizacje pozarządowe i Instytut Pamięci Narodowej. Odszkodowanie lub zadośćuczynienie będą przysługiwać Skarbowi Państwa.
W dokumencie znalazły się również przepisy, które mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów (także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką).