Około pięciuset osób wzięło udział w obiedzie dla ubogich, organizowanym przez Wspólnotę Sant'Egidio na warszawskim Ursynowie. Z ubogimi modlił się metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz. – To, że oni tu są dwie, trzy godziny razem, ma ogromną wartość – ocenił kardynał. – Ich historie są naszymi historiami, tylko kończą się inaczej – powiedziała reporterce TVP Info Anna Matlak, wolontariuszka ze Wspólnoty.
Massimo Bottura – znany i ceniony włoski restaurator zamierza otworzyć placówki w Paryżu i Neapolu. Niedoszły prawnik, wielokrotnie nagradzany...
zobacz więcej
Wolontariusze ze Wspólnoty przygotowywali obiad prawie miesiąc: ugotowali między innymi 150 litrów barszczu, ulepili 3,5 tysiąca pierogów i upiekli 120 ciast.
Ich wysiłek docenił metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz. – To bardzo ważne, by w takim dniu ubodzy nie byli sami – mówił metropolita dziennikarzom. – Pytałem się każdego, z kim rozmawiałem, gdzie mieszka. Odpowiadali »nigdzie«, albo »na dworcu«. Jeżeli każdy dzień jest dla nich trudny, to dzisiejszy dzień jest szczególnie trudny, bo samotność daje się we znaki. To, że oni tu są dwie, trzy godziny razem, ma ogromną wartość – dodał.
Podziel się Posiłkiem z Bezdomnymi to świąteczna akcja pomocowa, która rusza w drugi dzień świąt. Przez następne trzy dni, od 26 do 28 grudnia...
zobacz więcej
Metropolita podziękował Wspólnocie Sant'Egidio. – To jest wspólnota, która działa wokół bezdomnych i biednych cały rok. W kilku miejscach robią kanapki dla tych ludzi i starają się ich zabrać z dworców. Również w pierwszy dzień Świąt zdecydowali się na pracę i pomoc osobom ubogim – podkreślił Kazimierz Nycz.
Anna Matlak, wolontariuszka ze Wspólnoty Sant’ Egidio, jedna z osób, które spędzają z bezdomnymi wiele czasu oceniła w rozmowie z reporterką TVP Info: „Ich historie są naszymi historiami, tylko kończą się inaczej”.