
Sąd lekarski uniewinnił lekarza obwinianego za pomyłkę przy in vitro. Przed czterema laty pacjentka w Policach urodziła cudze dziecko z wadami genetycznymi. W styczniu 2017 r. śledztwo w tej sprawie umorzył Sąd Rejonowy w Szczecinie. Sąd okręgowy w tym mieście zapowiada skierowanie sprawy do mediacji. Rodzice dziewczynki żądają od szpitala i jego ubezpieczyciela 3 mln zł zadośćuczynienia.
Niewłaściwie oznakowany sprzęt i źle podpisane próbki z materiałem genetycznym miały być przyczyną pomyłki podczas zabiegu in vitro w klinice w...
zobacz więcej
Okręgowy Sąd Lekarski we Wrocławiu orzekał w sprawie pomyłki przy in vitro, do której doszło w 2013 r. w klinice ginekologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Policach. Pacjentka urodziła cudze dziecko – nasienie męża, zamiast z komórką jajową żony, miało zostać połączone z komórką innej kobiety. Dziecko urodziło się w 2014 r., z wadami genetycznymi.
Józef Lula, rzecznik Dolnośląskiej Izby Lekarskiej, poinformował, że sąd w zeszłym tygodniu wydał w tej sprawie wyrok uniewinniający. Ze względu na utajnienie procesu nie podano szczegółów uzasadnienia wyroku uniewinniającego.
Lekarz odpowiadał za nadzór nad laboratorium
Rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie prof. Jacek Różański poinformował w czerwcu 2015 r., że obwiniony lekarz to osoba bezpośrednio odpowiedzialna za nadzór nad laboratorium. Według rzecznika, przewinienie lekarza dotyczyło błędu organizacyjnego.
Sąd Okręgowy w Szczecinie skieruje sprawę pomyłki do mediacji. Rodzice dziecka żądają od szpitala i jego ubezpieczyciela 3 mln zł zadośćuczynienia.
W związku ze skierowaniem sprawy do mediacji, planowany proces cywilny nie rozpocznie się w najbliższą środę przed szczecińskim sądem.
– Propozycja dotycząca mediacji została wyrażona w odpowiedzi na pozew przez obu pozwanych, czyli szpitala i jego ubezpieczyciela, a w tej chwili również powodowie wystąpili z takim wnioskiem – powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Tomasz Szaj.
Dotąd nikt nie uzyskał tak dużego zadośćuczynienia
Jak wyjaśnił „sąd, mając wniosek ze wszystkich stron wyznaczy mediatora, który będzie prowadził nieformalne spotkania”. – W wyniku jego pracy dojdzie albo do zawarcia ugody, którą sąd zatwierdzi, albo będzie się toczył proces cywilny – dodał.
Trwa wyjaśnianie, co dokładnie zdarzyło się podczas zabiegu in vitro przeprowadzonego w zeszłym roku w klinice Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego...
zobacz więcej
Szaj poinformował, że mediator zostanie wyznaczony przez sąd na początku stycznia 2018 r. – Standardowo sąd określa termin miesięczny na postępowanie mediacyjne, ale ta sprawa jest bardzo poważna. Do tej pory nikt nie uzyskał tak dużego zadośćuczynienia, jakiego żądają powodowie, czyli kwoty 3 mln zł. Dlatego jeśli strony będą tego chciały, czas mediacji może zostać przedłużony – powiedział sędzia.
W styczniu 2017 r. Sąd Rejonowy w Szczecinie przychylił się do decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. pomyłki in vitro. Sąd nie uwzględnił zażalenia pełnomocnika pokrzywdzonych ws. dotyczącej nieumyślnego narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonych, do którego miało dojść w wyniku błędu lekarskiego podczas zabiegu zapłodnienia in vitro. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.