RAPORT

Pogarda

„Upadał sto razy i podnosił się”. Francuzi pożegnali Johnny'ego Hallydaya

Wśród tłumów, które odprowadzały trumnę przez Pola Elizejskie było 700 motocyklistów (fot.  PAP/EPA/ETIENNE LAURENT)
Wśród tłumów, które odprowadzały trumnę przez Pola Elizejskie było 700 motocyklistów (fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT)

Najnowsze

Popularne

Kilkadziesiąt tysięcy wielbicieli, przyjaciele, rodzina i prezydent z małżonką żegnali w sobotę gwiazdora rocka Johnny'ego Hallydaya. Emmanuel Macron, fan zmarłego piosenkarza, wygłosił mowę pogrzebową. Wśród tłumów, które odprowadzały trumnę przez Pola Elizejskie było 700 motocyklistów.

Nie żyje „francuski Elvis”. Johnny Hallyday miał 74 lata

Nie żyje Johnny Hallyday – francuski piosenkarz, kompozytor i aktor. Miał 74 lata. Informację o jego śmierci przekazała żona Laeticia.

zobacz więcej

Hallyday, nazywany francuskim Elvisem Presleyem, zmarł w środę w wieku 74 lat. Niewielu artystów Francja żegnała z takim rozmachem. To była ceremonia pogrzebowa na miarę Victora Hugo – komentuje Associated Press.

– Był tym, co Hugo nazywał siłą prącą naprzód (...). Był częścią nas, częścią Francji. (...) Upadał sto razy i podnosił się, dzięki waszemu uwielbieniu, waszej miłości – powiedział Macron do zebranego tłumu. Prezydent nawiązał do choroby muzyka i jego stylu życia. Fani przyjęli mowę oklaskami, a potem odśpiewali kilka przebojów Hallydaya.

Muzyka odprowadzały też setki motocyklistów. Gwiazdor słynął z miłości do motocykli, a do budowania wizerunek przez lata wykorzystywał skórzaną kurtkę. Blisko 1,5 tys. policjantów i śmigłowce pilnowały trasy, którą przebył kondukt pogrzebowy.

W kościele św. Magdaleny (La Madeleine), którego fasadę ozdobiono portretem artysty, żegnały Hallydaya liczne gwiazdy, jak aktorzy Marion Cotillard i Jean Reno czy piosenkarz Patrick Bruel.
Fasadę kościoła św. Magdaleny (La Madeleine) ozdobiono portretem piosenkarza (fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON)
Fasadę kościoła św. Magdaleny (La Madeleine) ozdobiono portretem piosenkarza (fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON)

Na wieży Eiffla pojawił się napis „Dziękujemy Johnny”, a na stadionach piłkarskich przed rozpoczęciem meczów odegrano jego piosenki.

Johnny Hallyday, a właściwie Jean-Philippe Smet, zostanie pochowany na karaibskiej wyspie Saint Barts, gdzie znajduje się jego dom.

Prezydent Macron (1P) wygłosił mowę pogrzebową (fot. PAP/EPA/Thibault Camus)
Prezydent Macron (1P) wygłosił mowę pogrzebową (fot. PAP/EPA/Thibault Camus)

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:

Zobacz więcej