Do sądu wpłynął akt oskarżenia. Lekarce grozi do 5 lat więzienia. Pediatra ze szpitala w Kartuzach (woj. pomorskie) usłyszała akt oskarżenia w związku ze śmiercią 5-letniego Kacpra. Chłopiec zmarł trzy dni po tym jak nie został przyjęty do szpitala. Do tragedii doszło w kwietniu 2015 roku. Do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przyprowadzono 5-latka z objawami zaburzeń w układzie krążenia. Pediatra Ewa Ch., która pełniła dyżur jak specjalista nie przyjęła dziecka na oddział, ani nie zleciła dodatkowych badań. <br><br> Lekarka miała stwierdzić, że chłopiec ma zapalenie gardła i odesłała do domu. Następnego dnia Kacper stracił przytomność, był reanimowany i w ciężkim stanie trafił do szpitala w Gdańsku. Lekarzom nie udało się uratować jego życia. U 5-latka stwierdzono arytmię serca. <br><br> Biegli orzekli, że reakcja pediatry naraziła chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. – Zarzut dotyczy konkretnie zaniechania przeprowadzenia bardziej szczegółowych badań – wyjaśnił prok. Maciej Załęski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, zaznaczając, że śledczy nie obarczają Ewy Ch. bezpośrednią odpowiedzialnością za śmierć dziecka. <br><br> Pediatra nie przyznaje się do winy. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Kartuzach. Ewie Ch. grozi do 5 lat więzienia. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej </span><span>Polub nas</span></div><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546" height="27" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" ></iframe></div>