
W wieku 87 lat zmarł we włoskim szpitalu najpotężniejszy boss bossów sycylijskiej mafii, cosa nostra Totò Riina. Gangstera skazano go na 26 wyroków dożywocia, w tym za zlecenie zamachów na prokuratorów Giovanniego Falcone i Paolo Borsellino.
Najmłodsza córka osławionego szefa cosa nostry Totò Riiny, który odsiaduje dożywocie, nie dostanie zasiłku za urodzenie dziecka. Przyznawany jest...
zobacz więcej
Z powodu ciężkiej choroby Riina przebywał ostatnio na oddziale więziennym w szpitalu w Parmie, dokąd trafił po ponad 20 latach pobytu w izolacji, w warunkach zaostrzonego rygoru. Tak we Włoszech osadzani są najgroźniejsi członkowie mafii.
W ostatnich godzinach jego życia minister sprawiedliwości Andrea Orlando podpisał specjalny dekret zezwalający dzieciom Riiny, być przy nim w szpitalu.
Wyjątkowe okrucieństwo
Totò Riina urodził się 16 listopada 1930 r. w chłopskiej rodzinie, w uważanym za kolebkę cosa nostra Corleone pod Palermo na Sycylii. Dorobił się przydomku „La Belva” (bestia) z powodu swego okrucieństwa.
Jako 19-latek został skazany na 12 lat więzienia za zabicie rówieśnika. Od końca lat 50. był w bandzie, która zajmowała się nielegalnym ubojem. Zamordował wtedy swego szefa. Od tamtej pory nie zszedł już z przestępczej drogi.
W 1974 r. został bossem cosa nostra w swym rodzinnym Corleone, a w kolejnych latach zdobywał coraz większą władzę w mafii sycylijskiej. Konkurentów mordował. Szacuje się, że mafijnej wojnie od początku lat 80. zginęło ok. 200 członków cosa nostra.
Ten zamach dokładnie przygotowywano. Na ofiarę czekało pół tony materiałów wybuchowych rozłożonych na 100-metrowym odcinku drogi. Ta śmierć miała...
zobacz więcej
Dziesiątki zbrodni
Riina został skazany 26 razy na dożywocie za dziesiątki zbrodni, m. in. za zlecenie zabójstwa dwóch słynnych sędziów śledczych, walczących z mafią. Giovanni Falcone zginął w zamachu bombowym w maju 1992 r. koło Palermo, a Paolo Borsellino dwa miesiące później, także w stolicy Sycylii.
Totò Riina był poszukiwany przez 24 lata. Aresztowano go w Palermo w styczniu 1993 r. Śledczy twierdzą, że kierował mafią także z więzienia.