„60 tysięcy nazistów maszerowało dzisiaj w Warszawie” – takimi słowami Jesse Lehrich, były rzecznik Hillary Clinton, skomentował Marsz Niepodległości. Z kolei według autora tekstu zamieszczonego w „Daily Mail” uczestnicy sobotniego Marszu Niepodległości w Warszawie to „faszyści”. Te opinie wywołały falę krytyki i duże kontrowersje.
Internauci, polscy obywatele sygnalizowali, że wpis byłego doradca Hillary Clinton Jessego Lehricha, według którego w Marszu Niepodległości wzięło udział 60 tys. nazistów, jest krzywdzącą i fałszywą opinią.
60,000 Nazis marched on Warsaw today.
— Jesse Lehrich (@JesseLehrich) 11 listopada 2017
banners read:
“Clean Blood"
“Europe Will Be White"
"Pray for Islamic Holocaust"https://t.co/TcwdUqHWTM pic.twitter.com/P8gHIPZrBT
Nawet autor tekstu w „The Wall Street Journal”, do którego odnosił się były rzecznik Clinton, odciął się od jego interpretacji. Dziennikarz zaprotestował przeciwko etykietowaniu manifestantów.
Wpis doradcy Clinton spotkał się z ostrą reakcją posłanki Anny Siarkowskiej (Partia Republikańska). „Skandal! Były współpracownik Hillary Clinton ds. polityki zagranicznej nazwał 60 tys. Polaków idących w Marszu Niepodległości „nazistami”. Wskazana zdecydowana reakcja MSZ” – napisała na Twitterze.As the author of this piece, I agree. Throwing the label around might obscure clarity. This is more about casual acceptance of radical beliefs than radicalization.
— drew hinshaw (@drewfhinshaw) 11 listopada 2017
Skandal! B.współpracownik Hillary Clinton ds. polityki zagranicznej nazwał 60 tys. Polaków idących w Marszu Niepodległości "nazistami". Wskazana zdecydowana reakcja @MSZ_RP. https://t.co/OrBPt21yG0
— AnnaMaria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) 12 listopada 2017
Rzadka sytuacja w programie „Woronicza 17”. Politycy wszystkich opcji zgodzili się, że Święto Niepodległości powinno łączyć wszystkich Polaków....
zobacz więcej
„My chcemy Boga”
Sobotni marsz odbywający się pod hasłem „My chcemy Boga” przebiegał spokojnie – poinformowała policja. Manifestacja rozpoczęła się na warszawskim rondzie Dmowskiego; następnie uczestnicy przeszli al. Jerozolimskimi, Mostem Poniatowskiego, na błonia przy stadionie PGE Narodowy.
Wielu uczestników miało ze sobą polskie flagi, biało-czerwone opaski, na części z nich był kotwice Polski Walczącej i inne patriotyczne symbole.