
Wyższy Sąd Krajowy w Koblencji uznał, że ZDF musi przeprosić za nazwanie obozów zagłady z okresu II wojny światowej „polskimi”. To pierwsze takie postanowienie, które zapadło na terenie Niemiec. – To kolejny krok milowy w walce o prawdę historyczną w związku z bezprawnym stosowaniem określenia „polskie obozy zagłady” w niemieckich mediach – komentuje mec. Lech Obara z Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Lech Obara i Współpracownicy.
Niemiecka telewizja publiczna ZDF oświadczyła we wtorek, że „wielokrotnie” przepraszała „w eksponowanym miejscu” za użycie błędnego sformułowania...
zobacz więcej
– Decyzja sądu otwiera drogę dla innych spraw tego rodzaju, co pozwoli na wykonanie innych podobnych wyroków, dotyczących kłamstwa na temat „polskich obozów zagłady” używanego przez niemieckie media – podkreśla Obara.
Postanowienie sądu w Koblencji jest przełomowe. Po raz pierwszy niemiecki sąd każe tamtejszym mediom umieścić przeprosiny za nazwanie obozów zagłady „polskimi”.
Godność pod ochroną
W uzasadnieniu podkreślono, że przeprosiny należą się „powodowi, jako byłemu więźniowi niemieckiego obozu koncentracyjnego na polskim terytorium”, którego „godność i reputacja” podlegają „ochronie w światowej przestrzeni publicznej”. Jednocześnie zaznaczono, że „ochrona dóbr osobistych w znacznym stopniu przeważa nad gwarancją wolności prasy” – napisano w uzasadnieniu.
Tym samym stacja ZDF będzie musiała wykonać wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który nakazał jej umieścić przeprosiny za nazwanie niemieckich obozów zagłady „polskimi”. Telewizję pozwał Karol Tendera, były więzień KL Auschwitz.
ZDF, zgodnie z wyrokiem polskiego sądu, miała umieścić przeprosiny na stronie głównej serwisu internetowego, ale tego nie zrobiła. Przeprosiny zostały ukryte w jednej z zakładek, były mało widoczne i nieczytelne. Mec. Obara, który reprezentował przed sądem Karola Tenderę, pozwał ZDF na terenie Niemiec. Chciał tam uzyskać klauzulę wykonalności dla wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Pełnomocnik Karola Tendery, byłego więźnia Auschwitz, uważa, że przeprosiny zamieszczone przez niemiecką telewizję publiczną ZDF po wyroku...
zobacz więcej
Kruczki prawne
Prawnicy stacji zaczęli używać różnych kruczków prawnych, by do przeprosin nie doszło. Dowodzili nawet, że niekorzystny wyrok w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie jest pokłosiem zmian polityczno-gospodarczych w naszym kraju.
W pismach do sądu niemieccy prawnicy przekonywali, że od 2015 roku władzę w Polsce sprawuje konserwatywny rząd, który „funkcjonuje pod hasłem aktywnej polityki historycznej ukierunkowanej na ochronę dobrego imienia państwa polskiego i Polaków”. Sugerowali też, że wyrok, który zapadł w Krakowie, był pokłosiem aktywnej polityki rządu walczącego o prawdę historyczną.
ZDF twierdził przed Wyższym Sądem Krajowym w Koblencji, że dopóki w Polsce nie rządził PiS, dopóty nie zapadały takie wyroki. Poruszono także kwestię zmian w Trybunale Konstytucyjnym, które, według niemieckiej telewizji, doprowadziły do jego „obalenia”.