
Na polskiej czarnej skrzynce ATM zarejestrowano reakcje czujnika na gwałtowny wzrost ciepła, co może wskazywać na eksplozję samolotu. Parametrami lotu zarejestrowanymi na skrzynce bardzo interesowali się Rosjanie i to oni zasugerowali komisji Millera, by usunąć z niej część zapisu – informuje „Gazeta Polska”, zapowiadając artykuł, który ukaże się w środowym wydaniu tygodnika.
– Mimo, że Donald Tusk musiał posiadać wiedzę, iż wybrano wariant niekorzystny dla Polski, nie próbował z tego wybrnąć, dalej szedł w zaparte...
zobacz więcej
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas zjazdu szefów klubów „Gazety Polskiej” w Spale (14 października) przypomniał wnioski działającej przy MON podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy
smoleńskiej, zawarte w raporcie z kwietnia br.
– Wtedy ustaliliśmy, że doszło do eksplozji, która ostatecznie samolot zniszczyła (...). Znaleźliśmy w zapisie jednego z rejestratorów moment eksplozji - został zidentyfikowany. Zajmujemy się obecnie jego analizą i wykluczeniem wszystkich możliwości innej interpretacji tego elektronicznego zapisu – powiedział Macierewicz.
Według informacji, do których dotarła „Gazeta Polska”, wskazujące na eksplozję „gwałtowne zjawiska towarzyszące ostatnim sekundom lotu” to nagły, niewytłumaczalny wzrost ciepła na czujniku temperatury samolotu. Olbrzymi skok temperatury trudno racjonalnie wytłumaczyć jakimikolwiek innymi przyczynami niż eksplozja, zwłaszcza że zapoczątkował on serię awarii zarejestrowanych na urządzeniach pokładowych – uważa gazeta.Sensacyjne odkrycie komisji smoleńskiej! Ukrywano dowód na wybuch! Czytaj więcej już jutro w tygodniku #GazetaPolska RT�� pic.twitter.com/I273zpvjJe
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 24 października 2017
– Jesteśmy w kluczowym momencie historii Polski, bo teraz rozstrzyga się, czy rzeczywiście zbudujemy państwo praworządne, czy też cofniemy się do...
zobacz więcej
„Rosjanie zasugerowali, by usunąć część zapisu”
Tygodnik podkreśla, że to przełomowe odkrycie nastąpiło dzięki odnalezieniu wyciętego przez komisję
Millera fragmentu zapisu z polskiej czarnej skrzynki ATM. To właśnie na tym fragmencie znaleziono skok
wskaźnika ciepła. „Kto i dlaczego próbował ukryć przed specjalistami i opinią publiczną usunięty fragment zapisu
ATM, zawierający tak istotne dane?” – zadaje pytanie „Gazeta Polska”.
Gazeta wyjaśnia dalej, że brakujący zapis na skrzynce został uzupełniony zapisem z innego rejestratora, co „zakrawało jednak na fałszerstwo”. Wykorzystana do uzupełnienia kopia
zawierała bowiem błędy (co stwierdzili sami biegli). Ponadto wykonana została przez Rosjan
bez udziału i nadzoru strony polskiej. Gazeta podkreśla, że parametrami lotu zarejestrowanymi
na polskiej czarnej skrzynce ATM od samego początku bardzo interesowali się Rosjanie i to oni zasugerowali komisji Millera, by usunąć z niej część zapisu.