RAPORT

Pogarda

„GP” ujawnia nowe fakty ws. katastrofy w Smoleńsku: Ukrywano dowód na wybuch

„Gazeta Polska” ujawnia nowe fakty ws. katastrofy smoleńskiej (fot. REUTERS/Sergei Karpukhin)
„Gazeta Polska” ujawnia nowe fakty ws. katastrofy smoleńskiej (fot. REUTERS/Sergei Karpukhin)

Najnowsze

Popularne

Na polskiej czarnej skrzynce ATM zarejestrowano reakcje czujnika na gwałtowny wzrost ciepła, co może wskazywać na eksplozję samolotu. Parametrami lotu zarejestrowanymi na skrzynce bardzo interesowali się Rosjanie i to oni zasugerowali komisji Millera, by usunąć z niej część zapisu – informuje „Gazeta Polska”, zapowiadając artykuł, który ukaże się w środowym wydaniu tygodnika.

„Nie było konieczności, by śledztwo smoleńskie oddawać w ręce Rosjan”

– Mimo, że Donald Tusk musiał posiadać wiedzę, iż wybrano wariant niekorzystny dla Polski, nie próbował z tego wybrnąć, dalej szedł w zaparte...

zobacz więcej

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas zjazdu szefów klubów „Gazety Polskiej” w Spale (14 października) przypomniał wnioski działającej przy MON podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej, zawarte w raporcie z kwietnia br.

– Wtedy ustaliliśmy, że doszło do eksplozji, która ostatecznie samolot zniszczyła (...). Znaleźliśmy w zapisie jednego z rejestratorów moment eksplozji - został zidentyfikowany. Zajmujemy się obecnie jego analizą i wykluczeniem wszystkich możliwości innej interpretacji tego elektronicznego zapisu – powiedział Macierewicz.

Podkomisja smoleńska poinformowała, że w wyniku analiz zapisów wszystkich rejestratorów lotu samolotu Tu-154M stwierdzono, że zapisy jednego z nich zawierają parametry, „wskazujące na gwałtowne zjawiska towarzyszące ostatnim sekundom lotu”. Podkomisja podkreśliła, że zapisy tych parametrów nie były analizowane dotychczas przez żadną z powołanych wcześniej komisji. Według informacji, do których dotarła „Gazeta Polska”, wskazujące na eksplozję „gwałtowne zjawiska towarzyszące ostatnim sekundom lotu” to nagły, niewytłumaczalny wzrost ciepła na czujniku temperatury samolotu. Olbrzymi skok temperatury trudno racjonalnie wytłumaczyć jakimikolwiek innymi przyczynami niż eksplozja, zwłaszcza że zapoczątkował on serię awarii zarejestrowanych na urządzeniach pokładowych – uważa gazeta.

Antoni Macierewicz: Jesteśmy w kluczowym momencie historii Polski

– Jesteśmy w kluczowym momencie historii Polski, bo teraz rozstrzyga się, czy rzeczywiście zbudujemy państwo praworządne, czy też cofniemy się do...

zobacz więcej

„Rosjanie zasugerowali, by usunąć część zapisu”

Tygodnik podkreśla, że to przełomowe odkrycie nastąpiło dzięki odnalezieniu wyciętego przez komisję Millera fragmentu zapisu z polskiej czarnej skrzynki ATM. To właśnie na tym fragmencie znaleziono skok wskaźnika ciepła. „Kto i dlaczego próbował ukryć przed specjalistami i opinią publiczną usunięty fragment zapisu ATM, zawierający tak istotne dane?” – zadaje pytanie „Gazeta Polska”.

Gazeta wyjaśnia dalej, że brakujący zapis na skrzynce został uzupełniony zapisem z innego rejestratora, co „zakrawało jednak na fałszerstwo”. Wykorzystana do uzupełnienia kopia zawierała bowiem błędy (co stwierdzili sami biegli). Ponadto wykonana została przez Rosjan bez udziału i nadzoru strony polskiej. Gazeta podkreśla, że parametrami lotu zarejestrowanymi na polskiej czarnej skrzynce ATM od samego początku bardzo interesowali się Rosjanie i to oni zasugerowali komisji Millera, by usunąć z niej część zapisu.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej