
Władze koszykarskiej ligi NBA ostrzegły zawodników i kluby przed podejmowaniem ewentualnych protestów podczas rozpoczynającego mecze hymnu. „Wszyscy zawodnicy powinni wówczas stać. Inne zachowanie grozi karą” – podkreślono w specjalnym oświadczeniu.
Część środowisk sportowych Stanów Zjednoczonych demonstruje przeciw postawie Donalda Trumpa wobec koszykarzy z ligi NBA i futbolistów amerykańskich...
zobacz więcej
„Liga zdecyduje, jak poradzić sobie z każdym graczem, trenerem lub pracownikiem klubu, który nie wysłuchałby hymnu na stojąco. Chodzi o zachowanie jedności” – głosi oświadczenie ligi podpisane przez Marka Tatum, zastępcę komisarza NBA Adama Silvera. Nie sprecyzowano jednak kar, które mogą grozić za niesubordynację.
Kwestia zachowania sportowców amerykańskich podczas hymnu budzi kontrowersje od roku. Wówczas Colin Kaepernick, rozgrywający zespołu z ligi NFL San Francisco 49ers, podczas meczu przedsezonowego nie wstał w trakcie hymnu, protestując w ten sposób – jak wyjaśnił – przeciw brutalności policji wobec czarnoskórej mniejszości.
Protest futbolisty
W kolejnych spotkaniach futbolista amerykański przyklękał na jedno kolano w trakcie narodowej pieśni USA. – Nie zamierzam stać i honorować flagi kraju, w którym nęka się czarnoskórych – tłumaczył zawodnik.
Kilka dni temu protesty przybrały na sile, gdy o sportowcach protestujących podczas hymnu wypowiedział się obraźliwie i negatywnie prezydent USA Donald Trump.