– W strefie Schengen przeszedł biedak, chciał odtworzyć populację żubra na terenie Niemiec, która kiedyś tam występowała, ale został stamtąd wyeliminowany. Skoro został wyeliminowany 200 lat temu, to teraz też mu się należało, po co ma wracać z powrotem – odniósł się do odstrzelenia polskiego żubra w Niemczech prof. Jan Szyszko, minister środowiska.
W okolicach niemieckiej miejscowości Lebus myśliwi zastrzelili żubra. To prawdopodobnie to samo zwierzę, które ostatnio spacerowało w okolicach...
zobacz więcej
W okolicach niemieckiego, przygranicznego miasta Lebus zastrzelono samotnego żubra, który prawdopodobnie przywędrował tam z Polski. Przechadzające się ulicami zwierzę wywołało niepokój lokalnych władz o bezpieczeństwo mieszkańców.
– Przeszedł biedak, chciał odtworzyć tą populację, która występowała na terenie Niemiec, która kiedyś tam występowała, ale został stamtąd wyeliminowany. Skoro został wyeliminowany powiedzmy 200 lat temu, to teraz też mu się należało, po co ma wracać z powrotem – żartował na antenie TVP Info minister środowiska.
Przebywająca w Polsce delegacja Komisji Środowiska PE spotkała się m.in. z przedstawicielami rządu polskiego i dyrekcji Lasów Państwowych. Jak...
zobacz więcej
Spór o Puszczę Białowieską
Trybunału Sprawiedliwości wyznaczył stronie polskiej nowy termin na odpowiedź ws. wniosku KE, tzn. do czwartku 28 września. Minister Środowiska zapewniał, że Polska postępuje zgodnie z prawem, choć KE interpretuje te same przepisy inaczej.
– Dzisiaj mija termin wysłania odpowiedzi na wniosek tymczasowy, jak również odpowiemy w najbliższym czasie, zgodnie z terminem, na skargę Unii Europejskiej. Ten wniosek wysyłany jest przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i myślę, że dzisiaj, zgodnie z terminem, dojdzie – powiedział minister.
Szyszko tłumaczył, że to co się stało w Puszczy Białowieskiej jest efektem tego, że Komisja „wywierała presje na poprzedni rząd, który uległ, aby zmienić sposób zagospodarowania Puszczy”.
– Okazało się, że zmiana sposobu zagospodarowania spowodowała kataklizm, dlatego, że Puszcza to wielkie dziedzictwo kulturowo-przyrodnicze miejscowej ludności, czyli oni użytkowali te zasoby i dzięki temu te zasoby były w tak wspaniałym stanie – stwierdził.
Dodał jednocześnie, że zmiana sposobu użytkowania Puszczy Białowieskiej spowodowała, że zginęło już ponad 7,5 tys. hektarów lasu.