Zmarł Polak z ośrodka deportacyjnego na Wyspach. Miał się targnąć na życie

Według mediów 28-latka odłączono od aparatury. 28-letni obywatel Polski został odłączony od aparatury podtrzymującej życie, po próbie samobójczej w ośrodku deportacyjnym Harmondsworth – poinformowało brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Do tragedii doszło w ubiegłą niedzielę. Według informacji mediów po próbie samobójczej w ośrodku deportacyjnym Harmondsworth w pobliżu londyńskiego lotniska Heathrow Polak trafił do szpitala. W czwartek zdecydowano o odłączeniu aparatury podtrzymującej życie.

O sprawie poinformowały w sobotę gazety „The Guardian” i „The Independent”, które otrzymały sygnał od organizacji pozarządowych wspierających osoby oczekujące na deportację.

Mieszkańcy ośrodka dzwonili przez cały tydzień

Jedna z takich grup, Medical Justice, informuje, że przerażeni mieszkańcy ośrodka dzwonili przez cały tydzień. Opowiadali o traumie związanej z widokiem martwego – jak mówili – ciała. Byli przerażeni – pisze Medical Justice – tym, jak są traktowani, i warunkami w ośrodku.

Yet another death. Clients calling all week, traumatised, terrified. Release them immediately. Our statement https://t.co/seWrCSSy5Q

— Medical Justice UK (@Medical_Justice) 8 września 2017

Anonimowy osadzony, który znał zmarłego, powiedział w rozmowie z „Guardianem”, że lekarze czekali z odłączeniem urządzenia podtrzymującej życie na przyjazd matki Polaka. Jak dodał, mężczyzna miał „fizyczne i psychologiczne problemy, ale nie otrzymywał niezbędnego wsparcia lekarskiego”.W oświadczeniu dla mediów potwierdzającym tragiczną śmierć Polaka, brytyjski resort spraw wewnętrznych zaznaczył, że zostanie przeprowadzone niezależne śledztwo ws. jego śmierci przez rzecznika praw więźniów i zatrzymanych.

Pracownicy znieważają zatrzymanych

Jak wynika z informacji PAP, polscy konsulowie są w kontakcie z rodziną zmarłego i odpowiednimi brytyjskimi władzami, a także odwiedzili ośrodek deportacyjny w Harmondsworth. Rozmawiali tam również z innymi polskimi osadzonymi.

W poniedziałek telewizja BBC wyemitowała nakręcony ukrytą kamerą reportaż z innego ośrodka deportacyjnego Brook House w pobliżu lotniska Gatwick. Na nagraniu widać zdarzenia, podczas których pracownicy centrum zachowują się niezgodnie z procedurami, m.in. odmawiając pomocy medycznej i znieważając zatrzymanych.

Polish immigrant dies after suicide attempt in UK detention centre https://t.co/WzHeDsvYtT

— The Guardian (@guardian) 9 września 2017

W styczniu br. inny Polak, 27-letni Łukasz D., popełnił samobójstwo w ośrodku Morton Hall położonym w hrabstwie Lincolnshire.

400 prób samobójczych w ośrodkach w ciągu roku

W 2015 roku doszło do blisko 400 prób samobójczych w brytyjskich ośrodkach deportacyjnych. Od 2000 roku zginęło w nich – lub wkrótce po zwolnieniu – 41 osób.

W tego typu placówkach osadzane są w większości osoby, które skończyły odbywać kary bezwzględnego pozbawienia wolności, osoby mające przeszłość kryminalną poza Wielką Brytanią lub mogące stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, a także osoby nielegalnie przebywające w Wielkiej Brytanii, w tym obywatele państw członkowskich Unii Europejskiej, którzy nie wypełniali przepisów traktatowych związanych ze swobodnym przepływem osób. #wieszwiecej | Polub nas