– Słyszę takie słowa, ale myślę, że to są ludzie, którzy są w pewnym stanie umysłowo-emocjonalnym, na tyle niestabilnym, że nie traktuję tych słów serio - mówi Antoni Macierewicz o komentarzach opozycji co do pomysłu żądania odszkodowań za II wojnę światową. – Trudno mi sobie wyobrazić polskiego polityka, który jest gotowy działać na szkodę państwa polskiego, odmawiając Polsce należnej rekompensaty za straszliwe zniszczenia i cierpienia, jakie poniosła – powiedział szef MON.
– Należą nam się reparacje wojenne od państwa niemieckiego, to skandal, że do tej pory nie otrzymaliśmy odszkodowania – uważa Tomasz Rzymkowski z...
zobacz więcejDziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” napisał, że roszczenia rządu polskiego w sprawie reparacji byłyby nieuzasadnione. Jest to wynik ekspertyzy zleconej przez wiceprzewodniczącego niemieckiego parlamentu Johannesa Singhammera, a wykonanej przez służby naukowe Bundestagu.
„Nie rezygnowaliśmy z reparacji”
Antoni Macierewicz wyjaśniał, że niemieccy eksperci są co najmniej w błędzie, kiedy twierdzą, że Polska zrezygnowała z reparacji wojennych. – Polska domagała się uczestnictwa w tym traktacie, ale odmówiono nam miejsca pryz stole „2+4”. Nie było żadnej milczącej zgody. Tak samo władze PRL nie podjęły żadnej decyzji o rezygnacji z reparacji. Nie ma to żadnego dokumentu. Trudno takim dokumentem nazwać artykuł w „Trybunie Ludu” czy oświadczenie rządu sowieckiego w imieniu Polski – podkreślił.
Szef MON podkreślił, że warunkiem wspólnego działania Polski i Niemiec jest właśnie wyrównanie strat. – Choć wiemy, że nie da się wyrównać finansowo zniszczenia Warszawy i Wielunia. Nie ma pieniędzy, który wynagrodziłyby cierpienia ludności Polski i utraty niepodległości na kolejne 50 lat - zauważył minister obrony.
Minister ostro zareagował na pytanie, co sądzi o politykach opozycji, którzy uważają, że domaganie się reparacji szkodzi stosunkom polsko-niemieckim. – Słyszę takie słowa, ale myślę, że to są ludzie, którzy są w pewnym stanie umysłowo-emocjonalnym, na tyle niestabilnym, że nie traktuję tych słów serio. Trudno mi sobie wyobrazić polskiego polityka, który jest gotowy działać na szkodę państwa polskiego, odmawiając Polsce, należnej rekompensaty za straszliwe zniszczenia i cierpienia, jakie poniosła. To dla mnie niewyobrażalne i nie traktuję takich wypowiedzi serio – powiedział Antoni Macierewicz.