RAPORT

Pogarda

Wraca sprawa spotkania z Putinem na molo. Jak zmieniała się wersja Tuska

1 września 2009 r. Donald Tusk rozmawiał z Władimirem Putinem na molo w Sopocie (fot. arch.PAP/Paweł Supernak)
1 września 2009 r. Donald Tusk rozmawiał z Władimirem Putinem na molo w Sopocie (fot. arch.PAP/Paweł Supernak)

Najnowsze

Popularne

– Moja rozmowa z premierem Putinem na molo w Sopocie miała charakter bardzo kurtuazyjny. Trwała krótko i dotyczyła rzeczy tak banalnych jak krajobraz i pogoda – mówił w czwartek w Warszawie szef RE Donald Tusk, który w Prokuraturze Krajowej zeznawał w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Co ciekawe, w 2010 roku twierdzono, że rozmowa dotyczyła zbrodni katyńskiej, zaś już w 2012 roku ówczesny premier powiedział, że m.in. pokazywał Putinowi gdzie biega.

Przesłuchanie Donalda Tuska w prokuraturze. Zeznawał w sprawie Smoleńska

Donald Tuska po ponad ośmiu godzinach opuścił gmach Prokuratury Krajowej, gdzie zeznawał w czwartek w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym...

zobacz więcej

Gdy były premier Polski wyszedł po przesłuchaniu, zorganizowano krótką konferencje prasową. Padło oczywiście pytanie o rozmowę w cztery oczy z ówczesnym premierem Rosji, do której doszło przy okazji wizyty Putina na Westerplatte 1 września 2009 roku.

– Jeśli chodzi o pytanie dotyczące mojej rozmowy z premierem Putinem na molo w Sopocie – wielokrotnie o tym także rozmawialiśmy – miała charakter bardzo kurtuazyjny. Była takim typowym, użyję modnego słowa, spacerem, który w dyplomacji ma za zadanie rozluźnianie atmosfery. Jak państwo wiecie, trwała bardzo krótko i dotyczyła rzeczy tak banalnych jak krajobraz i pogoda – stwierdził premier.

„Gazeta Polska”: jest nagranie rozmowy Tusk–Putin w Smoleńsku

Instytucje państwa polskiego dysponują nagraniem rozmowy pomiędzy Donaldem Tuskiem a Władimirem Putinem z nocy 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku....

zobacz więcej

Jogging i życie prywatne

Dużo więcej szczegółów odnośnie rozmowy na molo Donald Tusk ujawnił w trakcie konferencji prasowej po posiedzeniu rządu 20 kwietnia 2012 roku. Dziennikarz portalu niezależna.pl Artur Dmochowski spytał wówczas premiera Tuska: Czy nie było tam (na sopockim molo – dop. red.) mowy o rozdzieleniu wizyt w Katyniu? O czym była mowa, mógłby pan ujawnić treść tej rozmowy? Tusk odpowiedział, że podczas rozmowy, rozmawiali m.in. o życiu prywatnym w kontekście ochrony.

– Podczas spotkania na molo rozmowa była dość krótka i głównie pokazywałem wówczas premierowi Putinowi, gdzie mieszkam i trasę, którą często przebiegam jako jogger. Pytaliśmy się także nawzajem, jak wygląda kwestia życia prywatnego w kontekście ochrony. Premier Putin m.in. powiedział, że jego ochrona siedzi u niego w kuchni, ja mówiłem, że ja mam zdecydowanie większy komfort, bo mam większą swobodę. I na tym się wyczerpała ta tajna rozmowa na molo zaimprowizowana przez nas tylko po to, żeby móc pokazać delegacji rosyjskiej jak Sopot i Bałtyk wygląda z perspektywy mola – odpowiedział.

– Ja wiem, że tych, którzy uważają, że polityka polega na konspiracjach, spiskach, zabójstwach i zamachach ta wersja prawdopodobnie nie usatysfakcjonuje i ubolewam nad tym – dodał.

Były premier konsekwentnie podkreśla kurtuazyjny charakter rozmowy, która wzbudzała spore emocje w okresie po katastrofie smoleńskiej. Jak widać na zdjęciach ze słynnego spaceru, ówczesny premier Polski z dużym skupieniem przysłuchiwał się mówiącemu o ochronie osobistej premierowi Rosji.

Donald Tusk i Władimir Putin w Sopocie (fot. premier.gov.pl)
Donald Tusk i Władimir Putin w Sopocie (fot. premier.gov.pl)

„Szczegółowo i wszechstronnie”. Prokuratura o zeznaniach Tuska

Donald Tusk po ponad ośmiu godzinach opuścił gmach Prokuratury Krajowej, gdzie zeznawał w czwartek w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym...

zobacz więcej

Ustalanie wizyty w Katyniu

Jak jednak można przeczytać w uzasadnieniu umorzenia śledztwa smoleńskiego, po spotkaniu premierów w Sopocie, Andrzej Kremer i Jarosław Bratkiewicz z MSZ odbywali spotkania ze swoimi odpowiednikami ze strony rosyjskiej, w trakcie których uroczystości w Katyniu w 2010 roku były jednym z tematem rozmów.

Z kolei w notatce PAP z 1 września 2009 roku można przeczytać, że Donald Tusk zapowiedział, że w rozmowie w cztery oczy nie zamierza rezygnować z tematów dotyczących przeszłości, a szczególnie sprawy zbrodni katyńskiej.

3 lutego 2010 roku Putin wystosował oficjalne zaproszenie dla Tuska do Katynia. Zaproszenie zostało przekazane w czasie rozmowy telefonicznej, do której doszło z inicjatywy strony rosyjskiej. Tego samego dnia, w trakcie briefingu prasowego rzecznik premiera Paweł Graś relacjonował słowa, które w trakcie rozmowy telefonicznej Tusk wypowiedział do premiera Putina. – Premier wyraził zadowolenie, że ustalenia, które – wobec tej bolesnej daty i bolesnej tragedii – zostały poczynione przez obu premierów w trakcie wizyty premiera Putina w Polsce, materializują się właśnie w taki sposób – stwierdził.

Rzecznik przypomniał również, że Katyń był tematem rozmowy premierów Polski i Rosji podczas ich ubiegłorocznego, wrześniowego spotkania w Sopocie. – Te ustalenia, te rozmowy, które miały miejsce, w ten sposób się zmaterializowały – dodał Graś.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej