To nowy rekord świata w długości śmiertelnego strzału. Kanadyjski snajper pobił w Iraku rekord świata w długości potwierdzonego śmiertelnego strzału. Wystrzelona przez niego kula przeleciała 3540 metrów, zanim dotarła do celu. W historii wojskowości tego jeszcze nie było - donosi serwis The Gloab and Mail. Kanadyjskie Siły Zbrojne potwierdziły, że członek jednostki specjalnej Joint Task Force 2 wykonał rekordowy strzał, którym zabił członka Państwa Islamskiego. Miało to miejsce w zeszłym miesiącu, w Iraku. <br><br> <b>Długi lot </b> <br><br> Z uwagi na względy bezpieczeństwa nie podano, kiedy dokładnie i w jakich okolicznościach padł rekordowy strzał. Wiadomo jedynie, że żołnierz użył karabinka McMillan TAC-50, a kula leciała aż 10 sekund, zanim dotarła do celu. <br><br> Co ciekawe, snajper strzelał z pewnej wysokości, a strzał zakłócił mu atak islamistów. Mimo to wróg został zabity. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej | </span><span>Polub nas</span></div><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546" height="27" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" ></iframe></div>Strzał został nagrany, stąd jest pewność, że rekord pobito. <br><br> Poprzedni rekord należał do Brytyjczyka Craiga Harrisona, który w 2009 r. zabił Taliba z odległości 2475 metrów, przy użyciu karabinu 338 Lapua Magnum.