
Siedem lat ma spędzić w więzieniu 42-letni Krzysztof Sz. vel Krzysztof C., który wyłudził 28,5 mln zł kierując piramidami finansowymi Bavaria First Investment Ltd oraz Active Global Dealing Sp. z o.o. Oszust omamił wizją zyskownych inwestycji ponad 50 osób prywatnych oraz firm, a gdy ci w końcu zaczęli domagać się zysków lub zwrotu kapitału, uciekł z Polski i był poszukiwany międzynarodowym listem gończym.
Właściciel firmy Remedium Sylwester S. jest podejrzany o wyłudzenie ponad 60 mln zł na szkodę ponad 700 osób w ramach piramidy finansowej....
zobacz więcej
Urodzony w Gdańsku Krzysztof C. miał prosty pomysł na zarobienie majątku. W połowie pierwszej dekady XXI wieku wynajął pomieszczenia w jednym z reprezentacyjnych biurowców w stolicy. Tam zaczął przyjmować inwestorów gotowych podpisać umowę z reprezentowaną przez niego spółką Bavaria First Investment Ltd z siedzibą w Wielkiej Brytanii.
Klientom obiecywał znaczne zyski – nawet do 50 proc. wysokości włożonego kapitału. Gdy ktoś pytał, jak to jest możliwe w sytuacji, gdy najlepsze oferty na rynku nie przekraczały 10 proc., C. uspokajał, że to za sprawą inwestycji zagranicznych.
Ponad 1,3 tony amfetaminy i prawie 300 kg marihuany miał sprzedać w ostatnich latach tzw. gang „Miziołów” z Mińska Mazowieckiego. Na lidera bandy...
zobacz więcej
Uciekł na trzy lata
Już w 2011 r. wyszło na jaw, że Bavaria First Investment Ltd. to kolejna piramida finansowa. Podobnie jak inny biznes C. - Active Global Dealing Sp. z o.o. – Okazało się, że oskarżony przekonywał klientów, aby nie wypłacali rzekomych zysków czy kapitału, lecz reinwestowali środki, co ułatwiało mu kontynuowanie działalności.
W śledztwie ujawniono, że w kwietniu 2009 r. spółka Bavaria została wyrejestrowana z brytyjskiego rejestru, co jednak nie przeszkadzało C. w zawieraniu kolejnych umów z pokrzywdzonymi. Wraz z narastaniem zobowiązań oskarżony zaczął unikać kontaktu z pokrzywdzonymi, jak również zmienił nazwisko na żony - Sz. – mówi portalowi tvp.info prok. Michał Dziekański, rzecznik stołecznej Prokuratury Okręgowej.
Ostatecznie piramida Krzysztofa Sz. ( dawniej C.) upadła, nie pozostawiając żadnego majątku. Zostawiła za to liczne długi, w tym za wynajem pomieszczeń, i oczywiście zobowiązania wobec klientów. Mężczyzna zniknął z Polski. Był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Wpadł w 2014 r. i trafił do aresztu, którego nie opuścił po tym, gdy kilka dni temu sąd skazał go na siedem lat więzienia za oszustwa. Wyrok jest nieprawomocny.