Premier Beata Szydło przyznała w najnowszym wywiadzie dla „Do Rzeczy”, że miała wątpliwości, czy miał sens tak zdecydowany sprzeciw wobec kandydatury Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. Dodała, że zmieniła zdanie, gdy przyjechał do Warszawy na przesłuchanie w prokuraturze. – Gdy zobaczyłam cały ten show, moje wątpliwości zniknęły – powiedziała premier.
– Nie jestem upoważniony do udzielania jakichkolwiek informacji na temat śledztwa – oświadczył Donald Tusk po wyjściu z przesłuchania w...
zobacz więcej
Szydło spytano w wywiadzie, czy z politycznego punktu widzenia tak twarde upieranie się przy sprzeciwie wobec kandydatury Donalda Tuska podczas wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej nie było błędem.
– Przyznaję, że jeszcze do 19 kwietnia miałam pewne wątpliwości, czy rzeczywiście tak zdecydowane przeciwstawienie się miało sens, że być może należało wstrzymać się od głosu – powiedziała Szydło w wywiadzie dla „Do Rzeczy”.