– Bardzo wiele wpływowych miejsc we współczesnej Polsce zajmują osoby, których rodzice czy dziadkowie walczyli z Żołnierzami Wyklętymi. Trudno się dziwić, że nie są zainteresowane tym, żeby byli nazywani bohaterami. Spór o Żołnierzy Wyklętych to również starcie o to, kto w naszym kraju ma sprawować rząd dusz, czy nadal ma on być w rękach postkomunistów – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla TVP Historia.
Andrzej Duda udzielił wywiadu TVP Historia w Pałacu Prezydenckim, w związku z jubileuszem 10-lecia istnienia kanału. Inauguracji, 3 maja 2007 roku, patronował prezydent Lech Kaczyński. Prezydent Duda podkreślił ten fakt i rolę swojego poprzednika, który zginął w 2010 roku w katastrofie smoleńskiej, w tworzeniu polskiej polityki historycznej. Wspomniał m.in. o roli Lecha Kaczyńskiego w tworzeniu Muzeum Powstania Warszawskiego.
„Powinniśmy prowadzić, wzorując się, idąc za panem prezydentem L. Kaczyńskim, twardą, zdecydowaną politykę historyczną ‒ politykę prawdy”
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 30 kwietnia 2017
„Białych plam w polskiej historii, zwłaszcza w okresie komunistycznym, było bardzo dużo i bardzo dużo było kłamstwa historycznego” - #PAD.
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 30 kwietnia 2017
�� Wywiad Prezydenta @AndrzejDuda dla @TVPHistoria.https://t.co/bu6GwppLrw
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 30 kwietnia 2017
Zdaniem Andrzeja Dudy, z tego powodu polityka historyczna – w pewnym sensie – „zawsze będzie prowadziła do podziałów”. – Ci, którzy są potomkami zdrajców, nigdy nie będą chcieli tego przyznać. Będą walczyli z prawdą historyczną – powiedział.
– Natomiast Polska generalnie, jako społeczeństwo powinna i wierzę głęboko, że jest zjednoczona w tym co najważniejsze – podkreślił. Jak wyjaśnił, ma na myśli kwestie niepodległości i suwerenności, także decyzji dotyczących współczesnej Polski. Wśród tematów, „o których możemy mówić razem”, wymienił odzyskanie niepodległości w 1918 roku, Bitwę Warszawską z roku 1920, budowę II Rzeczypospolitej.
„Odreagowanie pedagogiki wstydu”
Według prezydenta dzisiejsza „moda na patriotyzm” to „odreagowanie pedagogiki wstydu, którą nam wciskano przez całe lata dziewięćdziesiąte”.
„Trzeba sobie uświadomić, że konflikty polityczne, to nie jest nic nadzwyczajnego. W każdym państwie demokratycznym są konflikty polityczne”
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 30 kwietnia 2017
„My mamy z czego być dumni i powinniśmy być dumni. To inni mają się czego wstydzić, a nie my” - #PAD.
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 30 kwietnia 2017