Francuzi w niedzielę wybierają prezydenta. Tylko kilka dni dzieli nas od I tury wyborów prezydenckich we Francji. Ich wynik jest wielką niewiadomą. Pewnym można być tylko tego, że z Pałacu Elizejskiego w Paryżu wyprowadzi się Francois Hollande, który nie ubiega się o reelekcję. Ustępujący prezydent budził kontrowersje, podobnie zresztą jak jego poprzednicy. Portal tvp.info zrobił zestawienie prezydenckich skandali we Francji. Wyścig do fotela prezydenckiego we Francji ma dwoje faworytów. To centrysta Emmanuel Macron i kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen. Mogą oni liczyć na poparcie odpowiednio 23 i 22,5 proc. wyborców – wynika z ostatniego sondażu dla „Le Monde”. W drugiej turze górą byłby Macron. Pierwsza tura odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 23 kwietnia, a druga – 7 maja. <br><br> Wielu Francuzów zadaje sobie pytania, jakie skandale staną się udziałem nowego prezydent, kimkolwiek by on nie był. A to dlatego że lokatorzy Pałacu Elizejskiego słyną z gaf. <br><br> Przykładem może być chociażby kończący kadencję Francois Hollande, który często gościł na okładkach tabloidów. <br/><br/> Najgłośniej było o jego perturbacjach miłosnych. Przez wiele lat żył on w nieformalnym związku z Ségolène Royal – znaną polityk, kandydatką na urząd prezydenta w 2007 roku. Prezydent ma z nią czworo dzieci, a ich rozstanie nastąpiło tuż po jej wyborczej porażce. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej | </span><span>Polub nas</span></div><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546" height="27" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" ></iframe></div>O Obowiązki pierwszej damy Francji pełniła kolejna partnerka Hollande’a – młodsza o 11 lat od prezydenta dziennikarka polityczna Valérie Trierweiler. Związek z nią zakończył się skandalem. Na początku 2014 roku media doniosły, że prezydent ukradkiem opuszcza nocami Pałac Elizejski i na skuterze jeździ do 40-letniej wówczas aktorki Julie Gayet, a skrywany romans trwa nawet dwa lata. Zdjęcia Hollande’a w kasku obiegły cały świat. <br><br> <b>Koniec wspólnego życia </b> <br><br> Kilka dni potem prezydent wydał nawet oświadczenie, w którym ogłosił, że jego „wspólne życie z Valerie Trierweiler zakończyło się”. Była już wtedy pierwsza dama przeżyła silny wstrząs emocjonalny i trafiła na kilka dni do szpitala. <br><br> Sam Hollande wpadł potem w kolejne tarapaty, bo dziennikarze ustalili, że swojej kochance załatwił pracę w państwowej instytucji, którą jest Akademia Francuska. Ostatecznie nominację Gayet cofnięto.Krytykę Francuzów wzbudził też... fryzjer głowy państwa, a raczej jego zarobki. Media ustaliły, że niejaki Olivier zarabiał miesięcznie niecałe 10 tys. euro (czyli ponad 40 tys. zł). <br><br> Przedstawiciele Pałacu Elizejskiego tłumaczyli, że fryzjer musiał zrezygnować z pracy w salonie i być dyspozycyjnym przez 24 godziny na dobę. <br><br> <b>Wybranka „Sarko”</b> <br><br> Ale nie tylko Francois Hollande był smakowitą pożywką dla tabloidów. Również jego poprzednik, Nicolas Sarkozy, często nie schodził z okładek kolorowych gazet. Wszystko za sprawą wybranki jego serca.Odkąd w 2007 roku popularny „Sarko” objął urząd, w mediach co chwilę pojawiały się informacje o jego rzekomym romansie ze słynną włoską modelką Carlą Bruni, związaną wcześniej m.in. z Kevinem Costnerem czy Donaldem Trumpem. Ostatecznie wszystkie plotki rozwiały się na początku 2008 roku, gdy prezydent poślubił Bruni. Był to pierwszy przypadek w historii Francji, gdy urzędujący prezydent stanął na ślubnym kobiercu. <br><br> <b>Paryska telenowela </b> <br><br> Kolejne lata prezydentury wyglądały czasem jak miłosna telenowela, bo dziennikarze szczegółowo opisywali związek głowy państwa. I domniemane zdrady obojga. Pierwsza dama miała skrycie romansować z francuskim muzykiem, a Sarkozy – z jedną z ministrów jego rządu. Prasa bulwarowa dodawała, że owa minister to wielokrotna mistrzyni kraju w karate. <br><br> Carla Bruni broniła jednak w mediach małżeństwa z Sarkozym, a zapytana wprost, czy mąż ją zdradza, podkreśliła, że na pewno tak nie jest. Plotek o sobie nie komentowała.Z byłych francuskich prezydentów warto wspomnieć jeszcze jednego, który urząd sprawował w XIX wieku. To Félix François Faure, którego kadencja trwała w latach 1895-99. Polityk przeszedł do historii Francji nie tylko dlatego, że zmarł w trakcie pełnienia funkcji, ale też z racji tego... jak odszedł. <br><br> Otóż 58-letni Faure miał umrzeć w ramionach kochanki, którą najprawdopodobniej była 26-letnia Marguerite Steinheil. Płomienny romans głowy państwa z młodą kobietą trwał ponoć dwa lata.