
– Danuta Szaflarska była fenomenem. Nie tylko zdrowia, biologii, ale i w aktorstwie, co mogliśmy podziwiać przez wiele lat na scenie. Łączyła prostotę i klarowność, świadomość kompozycji i struktury – mówił w rozmowie z portalem tvp.info Olgierd Łukaszewicz, aktor i prezes ZASP.
– Nigdy nie wolno dać publiczności za dużo siebie – mówiła. Ogromny dystans do samej siebie był jej znakiem rozpoznawczym. Była znana z takich...
zobacz więcej
Łukaszewicz podkreślał w rozmowie z portalem tvp.info, że Szaflarska była aktorką rzetelną, a przy tym bardzo ludzką. – Ta jej prostota była niesamowita. Wiedziała, co chce osiągnąć i z łatwością to osiągała. Umiała udzielić odpowiedniej porady młodym artystom. Była gwiazdą od zarania swojej kariery. Gdy po wojnie pierwszy raz stanęła przed kamerą, była już na firmamencie i pozostała na nim do końca życia – mówi.
Jego zdaniem zawdzięczała to przede wszystkim swojemu uporowi. – Temu, że chciała wytrwać w tym zawodzie do końca. Tak jak mówiłem, przyszło jej to z łatwością, ale Danusia nie lubiła reklamy, nie lubiła rozgłosu. Konsekwentnie odmawiała wielu wywiadów. Miała poczucie humoru, biło od niej ciepło i prostota – powiedział.
„Wychowała się w spartańskich warunkach”
Łukaszewicz mówił, że widzowie mogli dowiedzieć się o niej z filmu „Inny świat”, który wyreżyserowała Dorota Kędzierzawska i który jest swoistą biografia aktorki.
– Kiedy w ostatnim etapie swojego życia zdobyła się na wybitne kreacje, na wypowiedzi o tym, skąd wyszła, skąd się wzięła, dowiedzieliśmy się, że nie miała łatwego życia. Buty poznała dopiero mając 10 lat. Wychowywała się w naprawdę spartańskich warunkach, zanim pojawiła się w świecie teatru. Może właśnie z tego brała się jej żelazna kondycja i odporność psychiczna, którą miała w ciągu wojny, powstania gdy jako łączniczka przemieszczała się po Warszawie pod palącymi się budynkami i wśród świstu kul. Warto ten film „Inny świat” zobaczyć jeszcze raz, by przekonać się, z kim mieliśmy do czynienia, jak była prosta, ciepła, wybitna w swoim fachu. Taka, od której warto się uczyć człowieczeństwa – mówił.