RAPORT

Pogarda

Przepychanki i bijatyka z ochroniarzami. Tak się „bawi” opozycja w RPA

To nie pierwsza bójka z parlamencie Republiki Południowej Afryki (fot. EPA/SUMAYA HISHAM)
To nie pierwsza bójka z parlamencie Republiki Południowej Afryki (fot. EPA/SUMAYA HISHAM)

Najnowsze

Popularne

Członkowie skrajnie lewicowej partii opozycyjnej w RPA wielokrotnie przerywali w czwartek prezydentowi Jacobowi Zumie doroczne orędzie do narodu, wygłaszane w parlamencie. Według nich Zuma nie powinien sprawować urzędu. W parlamencie doszło do bijatyki.

Brytyjski europoseł w szpitalu po bójce na partyjnym spotkaniu. Ma obrażenia głowy

Brytyjski eurodeputowany Steven Woolfe, były pretendent do objęcia przywództwa w Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKiP) po Nigelu...

zobacz więcej

74-letni Zuma zaczął mówić, ale został zakrzyczany przez członków skrajnie lewicowego ugrupowania Bojownicy o Wolność Gospodarczą. Za przerywanie prezydentowi przemówienia opozycyjni deputowani zostali wyrzuceni z sali i wtedy doszło do bijatyki ze strażą parlamentarną.

Główna partia opozycyjna Sojusz Demokratyczny, której przewodzi Mmusi Maimane, opuściła salę obrad, a prezydent kontynuował swe orędzie. Przed budynkiem parlamentu policja użyła granatów hukowych w celu rozpędzenia stronników skrajnej lewicy i zwolenników rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego Południowej Afryki.

Niektórych członków parlamentu rozwścieczyła wiadomość o tym, że jeszcze przed wygłoszeniem orędzia Zuma nakazał rozmieszczenie około 440 żołnierzy do utrzymania porządku w parlamencie. Partie opozycyjne skrytykowały tę decyzję, uznając ją za „wypowiedzenie wojny”. W poprzednich latach, gdy będący u władzy od 2009 r. Zuma wygłaszał w parlamencie doroczne orędzie, również dochodziło do podobnych sytuacji. W 2015 r. deputowani skrajnej także wielokrotnie przerywali prezydentowi, domagając się wyjaśnień w sprawie skandalu z jego wydatkami i zarzutami o wykorzystywanie stanowiska dla prywatnych korzyści. Zostali usunięci z sali, co doprowadziło do przepychanek i bijatyki z ochroniarzami. W rezultacie kilka osób zostało rannych. Obecny szef państwa rządzi drugą kadencję, przy narastającej krytyce także ze strony własnego ugrupowania. Opozycja od dawna oskarża go o uleganie wpływom Guptów – wpływowej rodziny, której biznesowe imperium obejmuje wielkie firmy z różnych branż, od mass mediów i transportu lotniczego po przemysł wydobywczy, energetykę i IT. W kontrolowanych przez nich firmach pracowała jedna z żon Zumy, a także jego córka i syn.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:

Zobacz więcej