„Nie pucz, kiedy odjadę”. Mucha śpiewa, Halicki „pogodynką”

Platforma Obywatelska i Nowoczesna jako partie prowadzące okupację Sejmu nie tracą czasu. Posłanka Joanna Mucha z PO z mównicy sejmowej zaśpiewała przerobioną wersję piosenki „Nie płacz, kiedy odjadę”. Słowo „płacz” zastąpiła „puczem”. Mucha śpiewa też m.in., że „znowu z puczem mi nie wyszło”. Parlamentarzystka PO wystąpiła w ramach projektu „Tu jest Sejm”.

#TuJestSejm protestujący oczekiwanie na wznowienie obrad umilają sobie pieśnią #CzęśćArtystyczna. pic.twitter.com/spQTv9CMsf

— michal.rachon (@michalrachon) 27 grudnia 2016

@michalrachon Chcieli puczu i majdanu ale wyszedł pasztet wigilijny i recital p.poseł Muchy. #Ciamajdan Polakom jest b.potrzebny. Trwajcie!

— Stanisław Pięta (@stpieta) 28 grudnia 2016

Wspólny recital Cezarego Tomczyka i poseł Muchy.


Poseł Halicki dla odmiany wcielił się w rolę pogodynki.

Poseł Andrzej Halicki na mównicy sejmowej robił wczoraj wieczorem za pogodynkę. pic.twitter.com/itYcvEHAx7

— Samuel Pereira (@SamPereira_) 28 grudnia 2016