Portal tvp.info dotarł do notatki ze spotkania z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem, w której stwierdzono opieszałość śledztwa ws. Amber Gold prowadzonego w Gdańsku oraz niedokonanie kluczowych czynności. Dzień po otrzymaniu tej informacji Andrzej Seremet dalej zapewniał o „rzetelności i bezstronności” prokuratorów z Gdańska. Do sprawy w programie „Minęła 20” odniosła się poseł Małgorzata Wassermann.
– Wbrew temu co twierdził po dzisiejszym przesłuchaniu Andrzej Seremet dzisiaj bardzo wyraźnie nam pokazał gwarancję bezkarności dla tych ludzi –...
zobacz więcej
W trakcie czwartkowego posiedzenia komisji śledczej ds. Amber Gold, przewodnicząca Wassermann (PiS) pytała byłego prokuratora generalnego Seremeta o jego decyzje podejmowane ws. śledztwa. Jedno z pytań dotyczyło interpelacji poselskich w zakresie przeniesienia sprawy Amber Gold z Gdańska do Łodzi. W odpowiedzi na te pisma Seremet wskazywał, że nie ma potrzeby przenosić sprawy poza Gdańsk, ponieważ „ma pełne zaufanie do prokuratorów gdańskich” i „nie będzie przeniesienia”.
Na posiedzeniu przewodnicząca komisji zwróciła uwagę na notatkę ze spotkania 4 października 2012 roku, w którym brali udział oprócz Seremeta m. in. jego zastępca Marek Jamrogowicz, dyrektor Departamentu Postępowania Przygotowawczego Bogusław Michalski, prokurator apelacyjny w Gdańsku Ireneusz Tomaszewski, prokurator okręgowy w Gdańsku Dariusz Rózycki, prokuratorzy: Anna Czerska, Paweł Pik, Ewa Daliga oraz analityk kryminalny Justyna Bublewicz.
W notatce z tego zebrania, Barbara Malczewska z Prokuratury Generalnej, która nadzorowała gdańską prokuraturę apelacyjną – stwierdziła, że śledztwo prowadzone jest źle. Portal tvp.info ujawnia treść tej notatki
„Bez koncepcji”
„Na podstawie przeprowadzonej dyskusji z referentami, uważam iż sprawa jest prowadzona bez wyraźnej koncepcji. Brak przesłuchania do chwili obecnej pracowników KNF; kierownictwa Zarządu i Rady Nadzorczej Sp. z o.o. „AMBER GOLD”, zbyt wolno gromadzony jest materiał pozwalający na powołanie biegłego z zakresu rachunkowości” – czytamy w notatce Barbary Malczewskiej z PG.
Dzień po tym spotkaniu Seremet podjął decyzję o przeniesieniu śledztwa z Gdańska do Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Jednak w swoim piśmie do posła Dariusza Jońskiego – który w interpelacji z 9 października 2012 roku poruszył ten wątek – ówczesny prokurator generalny zapewnia, że do pracy prokuratorów z Gdańska nie ma zastrzeżeń.
„Na wstępie pragnę podkreślić, że podtrzymuję stanowisko (…) co do rzetelności i bezstronności prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prowadzących śledztwo VI Ds 40/12” – stwierdził w piśmie do posła Seremet. Jako uzasadnienie decyzji o przeniesieniu wskazał nie opieszałość śledztwa, tylko „trudności w prowadzeniu sprawy z powodu publicznie formułowanych zarzutów dyskredytujących i podważających bezstronność prokuratorów Prokuratury Okręgowej”, czyli publikacji medialnych po których PG „uznał, iż taka atmosfera mogłaby szkodzić śledztwu”.