36 sztuk broni w tym: kałasznikowy, skorpiony, raki, pistolety oraz 3,5 tys. sztuk amunicji przechwycili funkcjonariusze wrocławskiego CBŚP. Z ustaleń śledczych wynika, że działający na Dolnym Śląsku rusznikarz przerabiał ma masową skalę tzw. broń kolekcjonerską, którą bez problemów można kupić w Czechach lub na Słowacji. Policjanci nie kryją, że w taki sposób zbroją się nie tylko zorganizowane grupy przestępcze, ale także ludzie, którzy nie mogą liczyć na pozwolenie na broń.
10 sztuk broni, 500 sztuk amunicji i siedem kg amfetaminy zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP podczas akcji wymierzonej w gang handlujący...
zobacz więcej
Na trop rusznikarza i handlarzy bronią, policjanci CBŚP wpadli kilka tygodni temu. W połowie października wspólnie z pograniczami zatrzymali w Jędrzychowicach, dwóch mężczyzn w wieku 60 i 28 lat. Wieźli ze sobą pistolet maszynowy, domowej produkcji tłumik i amunicję do broni maszynowej.
Kilka godzin później zatrzymano 60-letniego mężczyznę. W jego mieszkaniu znaleziono części, pomocne w przerabianiu broni „pozbawionej cech użytkowych”, na w pełni sprawną broń palną oraz 1248 sztuk amunicji pistoletowej i karabinowej. Choć śledczy nie chcą ujawniać jaką rolę pełnił ten mężczyzna, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że był on rusznikarzem, który „uzdatniał” broń kolekcjonerską z Czech i Słowacji.
Policjanci z Raciborza wespół z żołnierzami z 6 Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach działali w gangu zajmującym się hurtową dystrybucją...
zobacz więcej
Domowe arsenały
Do końca października zatrzymano we Wrocławiu i okolicach kolejne cztery osoby, które mogą mieć związek z handlem przerabianą bronią. Podczas przeszukań domów i i gospodarstw tych osób odkryto ponad 30 sztuk pistoletów, pistoletów maszynowych a nawet kałasznikowa i karabin maszynowy.
Policjanci znaleźli także ponad 2300 sztuk amunicji i kolejne tłumiki z pokątnych zbrojowni.
Zatrzymani usłyszeli 10 zarzutów, w tym nielegalnego wytwarzania, przerabiania, handlu i posiadania broni palnej i amunicji. Cztery osoby trafiły do aresztów, a pozostałe odzyskały wolność po wpłaceniu kaucji.
Śledczy z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, przekonują, że można się spodziewać kolejnych zatrzymań.
Groźny import
Policjanci nie kryją, że od kilku lat walczą z plagą handlu bronią palną, która jest sprzedawana u naszych południowych sąsiadów jako kolekcjonerska lub rekwizyty. W Czech lub Słowacji nazywa się ją „bronią nieoperacyjną” lub „dezaktywowaną”. To pistolety czy karabiny wyprodukowane w zakładach zbrojeniowych, ale teoretycznie pozbawione cech „bojowych”. Na Słowacji może ją kupić każdy kto ukończył 18 lat i nie wymaga żadnego pozwolenia.
W lipcu funkcjonariusze katowickiego CBŚP przeszukali mieszkania 84 osób zamieszkałych na terenie całego kraju. Zabezpieczono u nich 100 sztuk broni palnej, w tym pistolety maszynowe Skorpion, karabiny AK 47 i CZ, broń krótką - pistolety TT, Walther, CZ 70, Colt, Zoraki, Norinco. Nadto policjanci zabezpieczyli ponad 17 tysięcy sztuk amunicji różnego typu i kalibru oraz elementy składowe broni takie jak zamki, szkielety i iglice oraz narzędzia rusznikarskie.
W lutym 2015 r. dziennikarze słowackiej gazety „Novy Čas” ujawnili, że broń, użyta podczas ataku terrorystycznego na redakcję „Charlie Hebdo” w Paryżu, została legalnie zakupiona na Słowacji jako „dezaktywowana” czy „nieoperacyjna”.