
Archiwum zawiera 80 opisów tajemniczych zjawisk, z których najstarsze pochodzą z początku lat 60. Cały raport liczy około 1900 stron. Pierwsze zdarzenie zanotowano 1962 roku nad San Javier.
Świadkami dziwnych wydarzeń byli przede wszystkim hiszpańscy lotnicy wojskowi. Najwięcej niewyjaśnionych spotkań mieli piloci Eskadry Obrony Powietrznej, stacjonujący na Wyspach Kanaryjskich. Tylko w 1968 roku złożyli 16 meldunków. Informowali o srebrnych, owalnych obiektach i światłach zauważonych podczas lotów.
Jak wynika z raportu hiszpańskiego MON, od połowy lat 70-tych przed dwie dekady hiszpańscy lotnicy regularnie widywali niezidentyfikowane obiekty latające, błyskające kolorowymi światłami. Zdarzało się, że te obiekty były rejestrowane przez wojskowe radary.
„Duży, świecący obiekt”
Raport zawiera także informacje pochodzące od mieszkańców. W 1966 roku w Ferrol strażnik więzienny i dwóch marynarzy zauważyło „duży, świecący obiekt, który zmieniał kształt mniej więcej co 5 minut”. W 1969 roku niezidentyfikowany obiekt latający pojawił się nad Galicją. Mężczyzna, który zaobserwował zjawisko, poinformował Siły Powietrzne o „latającym obiekcie o średnicy dwóch metrów, emanującym fantastyczne światło”.
W 1980 roku ówczesny premier Hiszpanii, Adolfo Suarez zauważył podejrzany obiekt podczas rządowej podróży samolotem z Berlina do Madrytu.
Niektóre opisy paranormalnych zjawisk mają po kilkadziesiąt stron, zawierają rysunki i pomiary. Cały raport liczy 1900 stron. Prace nad opracowaniem i odtajnieniem tego dokumentu trwały od 1991 roku. Jego papierowa wersja została zdeponowana w Bibliotece Głównej Sił Powietrznych w Madrycie.El primer avistamiento de un UFO en España fue en Murcia... y casi acaba en tragedia https://t.co/Zic5LIBK8X … Lo cuenta @jose_andresgs pic.twitter.com/0XfgzwDlpn
— El Español (@elespanolcom) 26 października 2016