Akta zginęły w Sądzie Rejonowym w Elblągu. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia czterech tomów akt sprawy biegłych z Olsztyna, którzy oskarżeni są o fałszowanie opinii DNA w sprawie Krzysztofa Olewnika. Akta zginęły w Sądzie Rejonowym w Elblągu. Przed Sądem Rejonowym w Elblągu toczy się proces byłej szefowej laboratorium olsztyńskiej komendy wojewódzkiej policji Jolanty D. oraz biegłego medycyny sądowej Bogdana Z. Oboje zostali w 2013 roku oskarżeni przez gdańską prokuraturę apelacyjną (dziś prokuratura regionalna) o niedopełnienie obowiązków i sfałszowanie opinii DNA zwłok Krzysztofa Olewnika. <br/><br/> W 2006 roku olsztyńska prokuratura i CBŚ odnalazły zwłoki Krzysztofa Olewnika. Ciało przewieziono do prosektorium w Olsztynie, gdzie miało zostać poddane szczegółowym oględzinom.<br/><br/><b>Badania DNA</b> <br/><br/> Biegli Jolanta D. i Bogdan Z. wykonali badania DNA. Dwie próbki wykazały zgodność z kodem genetycznym Krzysztofa Olewnika, natomiast jedna wykazała inny od pozostałych profil. W tej sytuacji ekspertyzy powinny zostać powtórzone, czego nie zrobiono. Ponadto w wynikach badań zatajono sam fakt odmienności profilu jednej z próbek. Wykonane badania budziły tak duże wątpliwości, że w styczniu 2010 roku prokuratorzy zmuszeni byli do ekshumacji ciała Krzysztofa Olewnika i powtórzenia badań DNA. Olsztyńscy biegli nie przyznają się do winy. <br/><br/> Teraz okazuje się, że w 2015 roku z Sądu Rejonowego w Elblągu, gdzie toczy się proces, zaginęły cztery tomy akt głównych sprawy, w której oskarżeni są biegli. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. – Postępowanie dotyczy zaginięcia czterech tomów akt. Z uwagi na dobro śledztwa nie udzielamy żadnych informacji – mówi tvp.info prok. Damian Kordykiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. <br/><br/> Rozmowni nie są też przedstawiciele sądu. – Z uwagi na dobro śledztwa nic nie mogę powiedzieć – mówi sędzia Patrycja Wojewódzka, zastępca prezesa Sądu Rejonowego w Elblągu. <br/><br/> Według informacji portalu tvp.info akta przed zaginięciem były w 2015 roku wypożyczone przez śledczych z gdańskiej prokuratury apelacyjnej, którzy prowadzą śledztwo po śledztwie w sprawie zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Nie wiadomo do końca, po co oskarżyciele brali akta. – Mieli u siebie kopie tych akt, bo to oni oskarżali biegłych z Olsztyna – mówi nasz informator. – Akta, dzięki kopii, która była w Gdańsku, udało się otworzyć. Pozostało jednak pytanie, czy oryginały miały te same karty co kopie?<b>Pechowe akta</b> <br/><br/> Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy w sprawie Krzysztofa Olewnika dzieją się takie rzeczy. W czerwcu 2004 roku dwóm policjantom z Radomia skradziono w Warszawie samochód wraz z 16 tomami akt sprawy porwania Krzysztofa Olewnika. Samochód został skradziony sprzed dworca centralnego. Akt nigdy nie odnaleziono. Prokuratura musiała je odtworzyć. <br/><br/> W czerwcu 2008 roku w Komendzie Wojewódzkiej w Olsztynie pękła rura kanalizacyjna i fekalia zalały magazyn dowodów rzeczowych. Traf chciał, że znajdowały się w nim głównie materiały ze sprawy porwania Krzysztofa Olewanika. Fekalia uszkodziły 231 dowodów rzeczowych. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej | </span><span>Polub nas</span></div><iframe src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546" height="27" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" ></iframe></div> Krzysztof Olewnik, syn przedsiębiorcy spod Drobina, został porwany w nocy z 26 na 27 października 2001 roku ze swojego domu. Śledztwa w tej sprawie prowadziły kolejno Prokuratura Rejonowa w Sierpcu, Prokuratura Okręgowa w Warszawie i Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. Ta ostatnia w 2006 roku przy współpracy CBŚ znalazła miejsce ukrycia ciała Krzysztofa Olewnika. Oskarżono też winnych porwania i zabójstwa syna przedsiębiorcy. W czasie śledztwa w 2007 roku w areszcie w Olsztynie powiesił się Wojciech F., domniemamy herszt bandy, która porwała Olewnika. Rok później samobójstwo popełnił inny oskarżony Sławomir K., który współpracował z CBŚ i wskazał miejsce ukrycia zwłok Krzysztofa. W 2009 roku samobójstwo w więzieniu popełnił Robert P. człowiek numer 3 w bandzie Wojciecha F. <br/><br/> W 2007 roku Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo po śledztwie w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika. Rok później zostało ono przeniesione do Gdańska, gdzie jest prowadzone do dziś. Ostatnio prokuratorzy poinformowali o przedłużeniu tego postępowania do końca lutego 2017 roku.