"Zrobimy wszystko co jest możliwe, aby ta sprawa została wnikliwie wyjaśniona" "Zrobimy wszystko co jest możliwe, aby ta sprawa została wnikliwie wyjaśniona. To jest naszym obowiązkiem" – To postępowanie jest po to, aby nie było następnych, aby ci którzy dopuścili się tej zbrodni, teraz czuli na sobie oddech wymiaru sprawiedliwości i rzetelne śledztwo, które będzie w tej sprawie, czynności procesowe i operacyjne, które będą w tej sprawie podejmowane - powiedział Ziobro. <br /><br />Minister Ziobro zauważył, że wielu zaniedbań śledztwa nie da się już nadrobić. Nie może więc zagwarantować, że sprawa zostanie wyjaśniona, choć ma nadzieję, że tak się stanie. <div class="facebook-paragraph"><div><span class="wiecej">#wieszwiecej | </span><span>Polub nas</span></div><iframe allowtransparency="true" frameborder="0" height="27" scrolling="no" src="https://www.facebook.com/plugins/like.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Ftvp.info&width=450&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=false&height=35&appId=825992797416546"></iframe></div> Ziobro poinformował, że śledztwo ws. prokuratorów prowadzących tamto postępowanie będzie prowadzone „za rażące braki i zaniechania na pierwszym etapie śledztwa związanego z wyjaśnieniem okoliczności tragicznej śmierci Jolanty Brzeskiej”. <br /><br /><b>„Nieprawidłowości, chaos, brak koncepcji</b>”<br /><br />– W prokuraturze musi wreszcie wrócić zasada odpowiedzialności. Stąd moja decyzja o nieuchronnym również postępowaniu karnym, ewentualnie dyscyplinarnym, w zależności od oceny zakresu zaniechań w stosunku do prokuratorów, którzy zaniedbali swoich obowiązków i doprowadzili do tego, że to śledztwo dzisiaj znajduje się w trudnym momencie. Trudnym, ale jednak możliwym do finalnego i pozytywnego zakończenia – pdkreślił Ziobro. <br /><br />Jak zaznaczył, śmierć Brzeskiej ma – obok osobistej tragedii jej i jej rodziny – także „wymiar tego, co zrobiono, a w zasadzie wymiar tego, czego nie zrobiono w ramach śledztwa”. Chodzi – jak mówił – o nieprawidłowości, chaos, brak koncepcji, nieprzeprowadzenie wielu dowodów lub badanie ich długo po zdarzeniu, kiedy zacierają się wydarzenia w pamięci świadków. <br /><br />– Znaczna część tych dowodów jest już nie do odtworzenia – dodał prokurator generalny, podając przykłady zapisu z monitoringu i billingów. – Nie naprawimy już tego, że na początku to postępowanie było prowadzone tak, jakby doszło do samobójstwa – powiedział minister, podkreślając, że „oczywiście to nie było samobójstwo”, a dowody wskazują na okrutne zabójstwo. <br /><b>Udział osób trzecich?</b> <br /><br />W 2013 r. z powodu niewykrycia sprawców śledztwo zostało umorzone. – Wiele poszlak wskazuje, że do śmierci przyczyniły się osoby trzecie, lecz mimo istniejących wątpliwości, część ujawnionych okoliczności nie pozwala także kategorycznie odrzucić wersji z zamachem samobójczym, aczkolwiek wydaje się to mało prawdopodobne. Tym niemniej, wobec tych wszystkich wątpliwości uznać należy, iż więcej okoliczności wskazuje na to, że doszło do zabójstwa – informował wówczas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. <br /><br />Spalone ciało działaczki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów Jolanty Brzeskiej znaleziono w marcu 2011 r. na terenie Parku Kultury w Powsinie na południowych obrzeżach stolicy. Śledztwo formalnie dotyczyło nieumyślnego spowodowania śmierci, ale prokuratura badała kilka możliwych wersji, w tym samobójstwa i zabójstwa.