Wrocław: 25-latek zmarł na komisariacie

Rodzina Igora S. twierdzi, że został on śmiertelnie pobity. Do sieci przedostał się film przedstawiający zatrzymanie Igora S. 25-latek zmarł niedługo potem w komisariacie przy ulicy Przemyskiej we Wrocławiu. Sekcja zwłok nie wykazała przyczyn śmierci mężczyzny. S. został zatrzymany na wrocławskim rynku w niedzielę rano, gdy wracał z dyskoteki. Policja tłumaczyła, że przypominał rysopisem osobę poszukiwaną za oszustwa. Podczas zatrzymania 25-latek miał być agresywny i stawiać opór. Na filmie słychać, jak wołał „ludzie pomóżcie”, również przeklinał. Po chwili został zaniesiony do radiowozu. Policja oświadczyła, że podczas przesłuchania S. przyznał, że jest osobą poszukiwaną. Kiedy dowiedział się, że zostaje zatrzymany wpadł w szał, w efekcie został potraktowany paralizatorem. Po około pół godzinie miał nagle stracić przytomność. Wezwano pogotowie, ale mimo reanimacji mężczyzna zmarł. Jako wstępną przyczynę śmierci lekarz podał niewydolność krążeniowo-oddechową. Przeprowadzona sekcja zwłok nie wyjaśniła bezpośredniej przyczyny śmierci Igora S. #wieszwiecej | Polub nas W rozmowie z portalem Gazetawrocławska.pl świadek zdarzenia i autorka filmu wyjaśniła, że podczas zatrzymania mężczyzna wyglądał normalnie, nie sprawiał nawet wrażenia szczególnie pijanego. Portal zwraca przy tym uwagę, że na zdjęciu zrobionym przed sekcją zwłok widać u niego obrażenia i zadrapania. Rodzina zmarłego twierdzi, że S. został śmiertelnie pobity. Zobacz film z zatrzymania Igora S.