RAPORT

Pogarda

„Łupaszka” – apolityczny bojownik o niepodległą Polskę

Najnowsze

Popularne

– Jest postacią symboliczną m.in. dlatego, że uosabia typ apolitycznego bojownika o niepodległą Polskę. Nie można go przypisać do żadnej opcji politycznej. Był to żołnierz, który służył swojej ojczyźnie i był w tej służbie konsekwentny – mówił o majorze Zygmuncie Szendzielarzu dr Tomasz Łabuszewski – naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN. Dziś pogrzeb szczątków legendarnego „Łupaszki” na wojskowych Powązkach w Warszawie.

„Żegnając pułkownika Szendzielarza, witamy Polskę niepodległą”

Żegnamy bohatera, o którym mówiono, że był bandytą; wielkiego polskiego patriotę, którego nazwano niemieckim kolaborantem – mówił minister obrony...

zobacz więcej

– Z grona dowódców podziemia niepodległościowego lat wojny i okresu powojennego jest to postać szczególna, symboliczna również przede wszystkim dla środowiska kresowego. Jego historia uosabia szczególny tragizm tej zbiorowości, która walczyła o niepodległość Polski z trzema wrogami – z kolaborantami litewskimi, z okupantami niemieckimi i z czerwoną partyzantką. Jest postacią symboliczną również, dlatego że uosabia typ apolitycznego bojownika o niepodległą Polskę. Niezłomnego. Nie można go przypisać do żadnej opcji politycznej. Był to żołnierz, który służył swojej ojczyźnie i był w tej służbie konsekwentny – podkreślił historyk.

Trzykrotnie od zera rozpoczynał działania partyzanckie

Wyrok śmierci na bohaterskiego żołnierza, wydany przez komunistyczny sąd wojskowy w 1950 roku, dr Łabuszewski tłumaczy tym, że „Łupaszka” był jednym z głównych wrogów systemu komunistycznego.

– Trzykrotnie rozpoczynał działania partyzanckie praktycznie od zera – zauważył gość TVP Info. – Pierwszy raz na Wileńszczyźnie w sierpniu 1943 roku, kiedy udało mu się zebrać resztki oddziału „Kmicica” zamordowanego przez partyzantkę sowiecką, drugi raz na Białostocczyźnie wiosną 1945 roku, gdzie odtworzył V Brygadę Wileńską i trzeci raz w Borach Tucholskich, gdzie po raz drugi odtworzył V Brygadę Wileńską. Nie ma w historii działań podziemia niepodległościowego formacji i dowódcy, który swoimi działaniami objąłby tak szeroki obszar Polski – zaznaczył historyk. Dodał, że formacje podległe majorowi powstały w roku 1943, a ostatnie strzały w walce z komuną oddały w 1952 roku.

„Heniek był wesołym, skorym do psot chłopakiem”, zmarł jako Żołnierz Wyklęty

7 marca 1949 r. w więzieniu UB przy ul. Rakowieckiej w Warszawie stracony został mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”, cichociemny i dowódca oddziałów...

zobacz więcej

„Szczątki odnaleziono pod drogą asfaltową z lat 60.”

Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka, dowódca V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, 2 listopada 1950 roku został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na karę śmierci. Wyrok wykonano w więzieniu na Mokotowie w Warszawie 8 lutego 1952 roku. Jego szczątki ekshumowano w 2013 roku na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie na tzw. Łączce w latach 1948-1956 władze komunistyczne ukryły zwłoki kilkuset ofiar zamordowanych przez funkcjonariuszy UB.

Jak powiedział prof. Krzysztof Szwagrzyk, kierujący poszukiwaniami ofiar komunistycznych zbrodni, szczątki „Łupaszki” odnaleziono pod rozebraną drogą asfaltową, która przecinała pole pochówków. – Droga powstała na początku lat sześćdziesiątych. Jest to kolejny dowód na to, w jaki sposób komuniści próbowali zatrzeć ślady tego, co znajduje się w tym miejscu. W jednej z jam grobowych odnaleźliśmy szczątki czterech mężczyzn, wśród których był Zygmunt Szendzielarz i jego najbliżsi współpracownicy, w tym jego bezpośredni dowódca podpułkownik Antoni Olechnowicz „Pohorecki”, kapitan Henryk Borowski „Trzmiel” i porucznik Lucjan Minkiewicz „Wiktor” – przypomniał profesor.

teraz odtwarzane
Dziś na warszawskich Powązkach pożegnanie „Łupaszki”

Karcer „psia buda” i miejsca straceń. Katownie UB udostępnione do zwiedzania

Ponad 400 gości zwiedziło w niedzielę dawny areszt śledczy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – piwnice obecnego Ministerstwa Sprawiedliwości....

zobacz więcej

„Ciało zrzucone z ciężarówki na ciała kolegów”

– Szczątki pana majora Szendzielarza znajdowały się najwyżej, co oznacza, że zostały zrzucone z ciężarówki na ciała jego kolegów. Spoczywał twarzą do ziemi. To dosyć częsty układ szczątków odnajdywanych na Łączce. Wynikało to z tego, że oprawcy chwytali ofiary za ręce i nogi po czym z wozu konnego lub ciężarówki zrzucali do dołów i zasypywali. Po wielu latach mogliśmy więc odtworzyć te wydarzenia i dowiedzieć się tak wiele na temat działania sprawców – podsumował historyk.

Dziś około godz. 15, po mszy żałobnej w kościele pw. św. Karola Boromeusza, awansowany pośmiertnie do stopnia podpułkownika Zygmunt Szendzielarz spocznie obok córki Barbary na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W uroczystościach żałobnych wezmą udział przedstawiciele władz państwowych z prezydentem Andrzejem Dudą.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej