
Niemiecka Federalna Służba Transportu Drogowego (KBA) przeprowadziła testy samochodów z silnikiem diesla różnych producentów, żeby sprawdzić, które marki fałszowały wyniki toksyczności spalin. Okazuje, że nielegalny proceder miał stosować jedynie Volkswagen.
Volkswagen niszczył dokumenty i utrudniał działanie wymiaru sprawiedliwości po ujawnieniu przez władze USA, że fałszował pomiary toksyczności...
zobacz więcej
O ustaleniach KBA poinformował w środę niemiecki dziennik „Handelsblatt”. Pełny raport w tej sprawie ma zostać opublikowany pod koniec kwietnia, po zakończeniu dochodzenia – wskazuje gazeta, cytując rzecznika agencji.
Volkswagen, największy producent samochodów w Europie, stosował nielegalne oprogramowanie, które fałszowało wyniki toksyczności spalin. W efekcie auta z silnikiem diesla spełniały warunki dopuszczenia do ruchu, choć faktycznie, odczyty były kilkadziesiąt razy zaniżone.
Łącznie koncern z Wolfsburga zastosował oprogramowanie manipulujące wynikami toksyczności spalin w 11 milionach aut sprzedawanych na całym świecie. W efekcie firmie grożą wielomiliardowe grzywny oraz zadośćuczynienia po wytaczanych procesach.
Po wybuchu we wrześniu ubiegłego roku afery „Dieselgate” z funkcji prezesa Volkswagena musiał zrezygnować Martin Winterkorn. Nowym prezesem został Matthias Müller, dotąd szef marki Porsche.