– To związek jest właścicielem znaku graficznego „Solidarności”, który podlega ochronie prawnej w całej Europie. Ostrzegamy, że jeżeli dojdzie do kolejnej takiej sytuacji, to będziemy wyciągać konsekwencje. Cytując słowa byłego prezydenta, będziemy kierować sprawy do sądu i puszczać w skarpetkach tych, którzy nadużywają tego znaku – zapowiedział przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda w „Minęła dwudziesta” w TVP Info. – To związek jest właścicielem znaku graficznego Solidarności, który podlega ochronie prawnej w całej Europie. Ostrzegamy, że jeżeli dojdzie do kolejnej takiej sytuacji to będziemy wyciągać konsekwencje. Cytując słowa byłego prezydenta, będziemy kierować sprawy do sądu i puszczać w skarpetkach, tych, którzy nadużywają tego znaku – zapowiedział w „Minęła Dwudziesta” TVP Info, Piotr Duda, przewodniczący NSSZ Solidarność. Związek oskarża Komitet Obrony Demokracji o bezprawnie wykorzystanie flagi „Solidarności” podczas manifestacji „My Naród” i podczas konferencji po spotkaniu z Lechem Wałęsą. – Ci ludzie, którzy mówią, że chodzą w obronie demokracji i chcą przestrzegania prawa, sami łamią prawo wspólnotowe – dodał. Związek oskarża Komitet Obrony Demokracji o bezprawne wykorzystanie flagi „S” podczas manifestacji „My Naród” i w czasie konferencji po spotkaniu z Lechem Wałęsą. – Ci ludzie, którzy mówią, że chodzą w obronie demokracji i chcą przestrzegania prawa, sami łamią prawo wspólnotowe – dodał. <br/><br/> „Znak Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego »Solidarność« jest własnością naszego Związku i podlega ochronie prawnej. Jego potwierdzeniem jest nie tylko prawna ochrona zarejestrowana w Polsce, ale również międzynarodowa rejestracja własności intelektualnej w Urzędzie do spraw Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante” – napisali w liście do KOD-u związkowcy, wzywając Stowarzyszenie do przestrzegania prawa. <br /><br />Zgody na wykorzystanie znaku „Solidarność” udziela wyłącznie Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” na podstawie wniosku złożonego przez zainteresowaną osobę fizyczną lub prawną.<b>KOD-owcy sami łamią prawo </b><br /><br />Szef „Solidarności” Piotr Duda stwierdził, że widząc symbol związku na demonstracjach KOD-u czuł „zażenowanie”. – Te marsze KOD pokazują nam tak naprawdę, że żyjemy w wolnym i demokratycznym kraju. Bo o to walczyła „Solidarność”, aby móc demonstrować. I w czasie ostatnich ośmiu lat związek też wiele razy maszerował, ale my mieliśmy konkretne postulaty. I do głowy nam nie przyszło, aby się podszywać pod Platformę czy inny związek – mówił wzburzony Duda. <br /><br />Przewodniczący stwierdził, że spokojnie obserwował marsze KOD-u, ale „są granice, których nie może przekroczyć”. Poszło o wykorzystanie znaku związku w czasie marszów KOD oraz na spotkaniu Mateusza Kijowskiego z Lechem Wałęsą w miniony poniedziałek.<br /><br /> – Od jakiegoś czasu znak (Solidarność – red.) jest zarejestrowany jako dobro wspólnotowe. Ostrzegamy, że jeżeli dojdzie do kolejnej takiej sytuacji, to będziemy wyciągać konsekwencje – grzmiał przewodniczący NSZZ Solidarność.