
– To doskonały, cichy profesjonalista – powiedział prezydent Barack Obama, wręczając komandosowi Navy SEAL Edwardowi Byersowi Medal Honoru, najwyższe odznaczenie wojskowe w Stanach Zjednoczonych. Żołnierz uratował zakładnika z rąk afgańskich talibów, a także życie swoich kolegów z oddziału podczas misji w grudniu 2012 r.
Brytyjski snajper jednym strzałem trafił terrorystę z Państwa Islamskiego, który właśnie uczył innych dżihadystów ścinania wrogów. – Jego głowa...
zobacz więcej
Medal Honoru (Medal of Honor) to najwyższe odznaczenie wojskowe w Stanach Zjednoczonych. Wyróżnienie nadaje się za wyjątkowe bohaterstwo na polu bitwy, bardzo często pośmiertnie. Tylko pięciu innych komandosów SEAL dostąpiło wcześniej tego zaszczytu.
– Eda cechuje wielka skromność, nie szuka sławy. To doskonały, cichy profesjonalista – powiedział prezydent Barack Obama podczas ceremonii wręczanie medalu w Białym Domu.
36-letni Edward Byers służy w specjalnych oddziałach amerykańskiej marynarki od 1998 r. Na koncie ma udział w 11 misjach zagranicznych. Biały Dom docenił go za operację z grudnia 2012 r.#SEAL Sr.Chief Special Warfare Operator Edward C. #Byers, Jr. awarded #MedalOfHonor. Bravo! https://t.co/emQMO9Z5nC pic.twitter.com/LntjuOXyBm
— Sharon Carbine (@SharonCarbine) 29 lutego 2016