– Dobry rząd w ciągu pierwszych 100 dni powinien odbiurokratyzować gospodarkę, odchudzić administrację, uprościć i obniżyć podatki. Tymczasem to, co obserwowaliśmy, to są prace nad nowymi podatkami, rozdawnictwo nie swoich pieniędzy i obsadzanie spółek skarbu państwa członkami partii – powiedział wicemarszałek Stanisław Tyszka (Kukiz’15). Jak ocenił w programie „Gość poranka” w TVP Info, „rząd źle rozłożył priorytety”.
– Mniej już się nie da ocenić. Po zestawieniu tych obietnic z tym co się działo przez pierwsze sto dni sformułowania „chaos” i „niespełnione...
zobacz więcej
We wtorek Ruch Kukiz'15 wystawił rządowi PiS dwóję z minusami. Dał mu jednak kredyt zaufania. Tyszka tłumaczył, że ocenę wystawiono „na zimno”, porównując obietnice dane przez premier w exposé z tym, co teraz się dzieje.
Niedotrzymane obietnice
– Program 500+ będzie tak kosztowny, że rząd wycofuje się z wszystkich innych obietnic. Uważamy, że priorytety zostały źle rozłożone – powiedział w TVP Info wicemarszałek Sejmu. Wśród niedotrzymanych rządowych obietnic wymieniał obniżenie wieku emerytalnego, podwyższenie kwoty wolnej od podatku oraz darmowe leki dla osób powyżej 75. roku życia.
Mówiąc o programie 500+ Tyszka podkreślił, że „rząd z jednej strony wyciąga podatnikom pieniądze, a z drugiej je oddaje” i w ten sposób powstają „puste transfery”. Tymczasem najlepiej byłoby – zgodnie z propozycją Kukiz’15 – „odliczyć to od podatków i składek”.
Tyszka uważa, że rząd powinien odchudzić i usprawnić administrację i zlikwidować stanowiska polityczne. – Mam nadzieję, że rząd w tej sprawie pójdzie po rozum do głowy – dodał.
– Polacy widzą, że „dobra zmiana” polega na tym, że Polska tonie w chaosie. To było 100 dni nie związane ani z realizacją obietnic wyborczych z...
zobacz więcej
„W Brukseli rząd pokazał naszą słabość”
Zdaniem Tyszki, dobrze byłoby zmienić konstytucję i ustanowić system prezydencki, bo teraz mamy „system z naczelnikiem państwa”. – Główną osobę decyzyjną w państwie mamy teraz poza strukturą organów państwowych – podkreślił.
Pytany, czy Beata Szydło dotrwa na stanowisku premiera do końca kadencji odpowiedział, że widzi „rolę pani premier jako organizatora i koordynatora”, a jak długo będzie rządzić, „zobaczymy”.
– To, co mnie zaskakuje w tym rządzie, to jest, wbrew jego deklaracjom, zaskakująco mało podmiotowa polityka zagraniczna. Rząd wycofał się ze swoich deklaracji kampanijnych, w których mówił, że nie przyjmie narzuconych nam kwot uchodźców. Później duża, znacząca porażka w Brukseli, jeżeli chodzi o odstąpienie od świadczeń dla dzieci polskich emigrantów. Coś, co jest niezrozumiałe – dlatego że nie będzie miało znaczenia dla Brytyjczyków, dla ich decyzji o wyjściu bądź nie (z Unii Europejskiej – red.), natomiast pokazało naszą słabość – podsumował Stanisław Tyszka.
teraz odtwarzane