
Satyra na nasz kraj, która pojawiła się podczas karnawałowej parady w niemieckim Düsseldorfie, spotkała się z ostrą reakcją MSZ. Szef resortu Witold Waszczykowski oświadczył, że zwróci się do niemieckiego rządu z prośbą o wyjaśnienia w tej sprawie.
Kilkumetrowy Jarosław Kaczyński w mundurze i w okularach przeciwsłonecznych depcze zmaltretowaną, zapłakaną kobietę z napisem „Polen” na ubraniu –...
zobacz więcej
– W sposób dyplomatyczny będziemy zwracać uwagę i pytać naszych partnerów w Niemczech, czemu służą takie wybryki – oświadczył minister na antenie radiowej Trójki. Wyjaśnił, że forma będzie „wyważona” i „delikatna”, żeby nie naruszać wartości artystycznej ani wolności słowa. – Natomiast chcemy zwrócić uwagę, że są to objawy lekceważenia Polaków i polskich polityków – zaznaczył.
Karnawałowa tradycja
Tradycyjnie w ostatni poniedziałek karnawału ulicami Düsseldorfu przechodzi barwna parada, której główną atrakcją są ogromne figury przedstawiające polityków i osoby publiczne w kontekście aktualnych wydarzeń.
W tym roku jedna z instalacji przedstawiała Jarosława Kaczyńskiego w generalskim mundurze, który trzyma but na głowie klęczącej, pobitej kobiety, podpisanej jako „Polska”. Obok prezesa PiS postawiono różowe radio z napisem „Radio Maryja”.
Toast z dżihadystą
Nie tylko zresztą nasz kraj został przedstawiony w krzywym zwierciadle. Pojawiła się także karykatura prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, który wznosi toast z bojownikiem Państwa Islamskiego, a na kieliszkach widać napis: „Kurdowie”.
Była też kanclerz Niemiec Angela Merkel, przedstawiona jakby „tonęła” jak uchodźcy, zaś ludzik przebrany w bawarski strój z plakietką polityka CSU wisi na szlabanie z napisem „otwarta granica” i próbuje zamknąć go przed wjazdem do Niemiec.