
Dwa śledztwa mające związek z działalnością Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO wszczęła stołeczna Prokuratura Okręgowa. Jedno dotyczy rzekomego ujawnienia „Gazecie Wyborczej” przez płk. Krzysztofa Duszę „informacji, które uzyskał, jako szef CEK, a które mogły zagrozić interesom MON, SKW i wspomnianemu Centrum”. Drugie śledztwo wszczęto na wniosek gen. Piotra Pytla i płk. Krzysztofa Duszy, którzy uważają, że kontrola prowadzona wobec nich przez SKW nie miała podstaw prawnych.
Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO zostało utworzone z inicjatywy służb Kontrwywiadu Wojskowego Polski i Słowacji. Obecnie w projekcie...
zobacz więcej
Oba śledztwa są pokłosiem zamieszania wokół działalności Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Wszystko zaczęło się od artykułu „Gazety Wyborczej” pt. „Demolka kontrwywiadu” z 9 grudnia, w którym napisano, że Piotr Bączek, p.o. szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego „sparaliżował prace nad powołaniem w Polsce Centrum Kontrwywiadu NATO”. Gazeta opublikowała list ówczesnego szefa Centrum płk. Krzysztofa Duszy do prezydenta i sejmowej speckomisji.
Bitwa o Centrum
Pułkownik skarżył się, że najpierw odwołano posiedzenia komitetu dziewięciu państw, mające zainaugurować prace CEK, a później SKW „wstrzymało przyjazd grupy słowackich oficerów, którzy mieli rozpocząć służbę w NATO CI COE, zablokowało dostawy sprzętu, odebrało Centrum samochody służbowe i zaprzestało udzielania pomocy w przygotowaniu dokumentacji do utworzenia systemów teleinformatycznych”.
Ponadto wobec płk. Duszy i gen. Piotra Pytla wszczęto postępowanie kontrolne w sprawie dostępu do informacji niejawnych. Oznaczało to zawieszenie im dostępu do takich dokumentów, co skutkowało brakiem możliwości sprawowania swoich funkcji, bo ich praca opiera się w znacznej mierze na dokumentach tajnych i poufnych.
Sprawa CEK stała się głośna, gdy w nocy 18 grudnia do budynku Centrum wkroczył w asyście żandarmerii pełnomocnik Ministra Obrony Narodowej ds. Utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO Bartłomiej Misiewicz wraz z nowym p.o. dyrektora CEK NATO płk. Robertem Balą. Opozycja alarmowała, że to zamach resortu, kierowanego przez Antoniego Macierewicza, na instytucje NATO. MON tłumaczyło, że chciało jak najszybciej ukrócić „samowolę” byłego kierownictwa placówki.
Wojskowa prokuratura wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków służbowych oraz naruszenia zasad ochrony...
zobacz więcej
Kontrola polityczna?
W sprawie wydarzeń wokół centrum, do prokuratury trafiło kilka doniesień o popełnieniu przestępstwa. Płk Krzysztof Dusza i gen. Piotr Pytel zawiadomili, że wszczęcie wobec nich kontrolnych postępowań sprawdzających było bezpodstawne i miało na celu uniemożliwienie im wykonywania obowiązków służbowych. Decyzje p.o. szefa SKW uznali za przekroczenie uprawnień.
– Art. 33 ust. 1 ustawy o ochronie informacji niejawnych stanowi, iż kontrolne postępowanie sprawdzające wszczyna się, jeżeli ujawnią się nowe informacje wskazujące, iż osoba, której wydano poświadczenie bezpieczeństwa, nie daje rękojmi zachowania tajemnicy – poinformował tvp.info prok. Przemysław Nowak, rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej. Jak tłumaczył należało wszcząć śledztwo, by sprawdzić, czy istniały prawne i faktyczne przesłanki pozwalające kontrolować płk. Duszę i gen. Pytla. – Zwróciliśmy się do SKW o nadesłanie akt kontrolnych postępowań sprawdzających wszczętych wobec zawiadamiających – przekazał Nowak.
– Nasi słowaccy partnerzy zostali tydzień temu poinformowani, że mamy zamiar wymienić kadrę, która pracuje w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu NATO....
zobacz więcej
Minister wkracza do gry
Z kolei, we wtorek prokuratorzy zdecydowali się wszcząć śledztwo po zawiadomieniu szefa MON Antoniego Macierewicza. Postępowanie dotyczy „ujawnienia przez funkcjonariusza Służby Kontrwywiadu Wojskowego informacji, które uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a których ujawnienie mogło narazić na szkodę prawnie chroniony interes Ministerstwa Obrony Narodowej, Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, a które to informacje zostały następnie opublikowane w artykule prasowym »Demolka Kontrwywiadu«, opublikowanym przez »Gazetę Wyborczą« w dniu 9 grudnia 2015 r.”
Wspomnianym funkcjonariuszem SKW ma być płk Krzysztof Dusza. Prokuratura będzie teraz sprawdzać, czy jego list do prezydenta i sejmowej komisji ds. służb specjalnych, rzeczywiście był ujawnieniem wrażliwych informacji.