Szczep grypy AH1N1 ponownie dotarł do Polski. Wirusa świńskiej grypy wykryto u mieszkanki Olsztyna, która zgłosiła się do szpitala z gorączką i bólem głowy. W Krakowie zmarł mężczyzna, który był zakażony, choć w jego przypadku bezpośrednią przyczyną śmierci była zaawansowana choroba hematologiczna. Szczep grypy AH1N1 ponownie dotarł do Polski. Wirusa świńskiej grypy wykryto u mieszkanki Olsztyna, która zgłosiła się do szpitala z gorączką i bólem głowy. W Krakowie zmarł mężczyzna, który był zakażony, choć w jego przypadku bezpośrednią przyczyną śmierci była zaawansowana choroba hematologiczna. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zapewnia, że na razie nie ma powodów do niepokoju, ale przyznaje, że wirusa AH1N1 należy traktować poważnie. Jednym z powodów jest fakt, że na Ukrainie i w Rosji występuje już epidemia zwykłej oraz świńskiej grypy. <br><br> – Jeżeli chodzi o zachorowanie, epidemię – zobaczymy. Szczyt zachorowań przypada na styczeń-marzec. Zawsze występuje realne zagrożenie zachorowania – tłumaczy Bożena Najda, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Olsztynie.<b>Świńska grypa w Krakowie</b> <br><br> W krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim leży obecnie już sześciu pacjentów zarażonych wirusem świńskiej grypy. – Osoby te mają wdrożone leczenie, znajdują się w izolatkach, ich stan jest stabilny. O kolejnych dwóch osób wdrożyliśmy diagnostykę, czekamy na potwierdzenie, czy osoby również są zarażone wirusem świńskiej grypy – powiedziała na antenie TVP Info Maria Włodkowska, rzeczniczka placówki. <br><br> Istnieje ryzyko, że ognisk wirusa AH1N1 w naszym kraju może być więcej. Włodkowska oceniła, że tylko dokładne badania mogą go wykryć, ale większość szpitali ich nie zleca, w odróżnieniu od Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.<b>Powikłania mogą być śmiertelne</b> <br><br> Świńska grypa jest znana od pięciu lat. Największe zagrożenie stanowi dla osób, które ją zignorowały i nie rozpoczęły leczenia odpowiednio wcześnie. Powikłania z nią związane mogą być śmiertelne, choroba może bowiem doprowadzić do zapalenia mięśnia sercowego czy płuc. <br><br> Na Ukrainie z powodu epidemii grypy zmarło już w ostatnich tygodniach 155 osób. W rosyjskim Obwodzie Kaliningradzkim zamknięto szkoły, zaś w Sankt Petersburgu obowiązują wzmocnione środki bezpieczeństwa.