Kałasznikowa i fabrycznie nowe pistolety, które miały trafić w ręce szwedzkich gangsterów, przejęła policja w Kołobrzegu. Wiele wskazuje na to, że broń była przeznaczona dla gangów motocyklowych, takich jak Hell Angels czy Bandidos, które panoszą się w Skandynawii. Kałasznikowa i fabrycznie nowe pistolety, które miały trafić w ręce szwedzkich gangsterów, przejęła policja w Kołobrzegu. Wiele wskazuje na to, że broń była przeznaczona dla gangów motocyklowych, takich jak Hell Angels czy Bandidos, które panoszą się w Skandynawii. Na trop handlarzy bronią policjanci z Radomia i Siedlec natrafili podczas rozpracowywania jednego z gangów narkotykowych. Okazało się, że przestępcy nie ograniczali się do zakazanych używek, ale mieli do zaoferowania także nową broń, prosto z fabryki.<br /><br /><b>Zasadzka<br /></b><br />Z informacji operacyjnych policji wynikało, że pod koniec stycznia w Kołobrzegu dojdzie do przekazania większej partii broni przemytnikowi, który ma dostarczyć ją do Skandynawii. Dostawcą miał być 34-letni przestępca z okolic Siedlec. Mężczyzna był doskonale znany lokalnej policji – zajmował się przede wszystkim handlem narkotykami. Od jakiegoś czasu był poszukiwany listem gończym, ponieważ nie miał ochoty stawić się do odbycia kary za kradzieże.<br /><br />W miniony weekend siedlecki gangster przyjechał do Kołobrzegu wraz z 29-letnią kobietą. Na miejscu spotkał się z 35-letnim „tubylcem”. Gdy miał już przekazać mu 10 pudełek z pistoletami i świetnie zakonserwowanego kałasznikowa, do akcji wkroczyli policjanci i zatrzymali całą trójkę.<br /><br />Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty handlu bronią i trafili do aresztu. Kobietę, po przesłuchaniu, zwolniono.<b>Pomoc dla Aniołów?</b><br /><br />Policjanci zwrócili uwagę, że przechwycona broń była fabrycznie nowa. Teraz będzie ustalane jej pochodzenie. Dla pewności broń zostanie też sprawdzona w laboratorium kryminalistycznym – czy była wcześniej używana do popełniania przestępstw.<br /><br />Broń miała trafić do Szwecji drogą morską. Nie można wykluczyć, że odbiorcami arsenału byli członkowie któregoś z gangów motocyklowych, takich jak Hell Angels czy Bandidos, które dominują w Skandynawii. Od kilku lat polskie gangi współpracują z nimi, dostarczając im narkotyki syntetyczne, głównie amfetaminę.