– To jest język w Europie niedopuszczalny. Tak się nie rozmawia między partnerami, którzy chcą prowadzić wspólną politykę – mówił w programie „Gość poranka” w TVP Info były szef MSZ Grzegorz Schetyna, krytykując wypowiedzi swojego następcy Witolda Waszczykowskiego. Zdaniem Schetyny politycy PiS, „zaczadzeni wyborczym zwycięstwem”, nie zdają sobie sprawy z konsekwencji wypowiadanych słów. Tymczasem „jak jest akcja, to będzie także reakcja” – powiedział. – To jest język w Europie niedopuszczalny. Tak się nie rozmawia między partnerami, którzy chcą prowadzić wspólną politykę – mówił w programie „Gość poranka” w TVP Info były szef MSZ Grzegorz Schetyna, krytykując wypowiedzi swojego następcy Witolda Waszczykowskiego. Zdaniem Schetyny politycy PiS, „zaczadzeni wyborczym zwycięstwem”, nie zdają sobie sprawy z konsekwencji wypowiadanych słów. Tymczasem „jak jest akcja, to będzie także reakcja” – powiedział. W połowie grudnia min. Waszczykowski nazwał przewodniczącego PE Martina Schulza – w wywiadzie dla „Super Expressu” – „człowiekiem słabo wykształconym i słabo zorientowanym w politycznym świecie”. W poniedziałek w TVP Info prostował z kolei cytowaną przez agencję Reutersa wypowiedź nt. kompromisu z Wielką Brytanią ws. ograniczeń świadczeń dla imigrantów. Jak tłumaczył, nie czuje się zawodowym dyplomatą, lecz politykiem, który kieruje dyplomatami i – będąc w centrum debaty politycznej – ma prawo używać języka czasem bardziej wyrazistego niż język dyplomatów. Przekonywał też, że w mediach ukazał się skrót wywiadu, a nie wywiad, który był o wiele dłuższy i obszerniejszy.<b> Problem dla polskiej polityki </b> <br><br/> Schetyna uważa, że polska polityka zagraniczna musi być jednorodna i konsekwentna, dlatego wypowiedzi Waszczykowskiego jej nie służą. Zaznaczył, ze minister najpierw udzielił wywiadu, a potem swoje słowa prostował, nie wiadomo więc, co jest jego prawdziwą opinią. Schetyna zwrócił uwagę, że prostowana później przez ministra wypowiedź o „handlu dotyczącym wymiany kwestii praw emigrantów na Wyspach Brytyjskich na wzmocnienie wschodniej flanki NATO” była nieporozumieniem, bo „NATO to nie Unia Europejska, to USA i Kanada, to zupełnie inny wymiar”.<b> Odpowiedzialność za całą UE </b> <br/><br/> Polityk Platformy skrytykował zapowiedź dokonania przez min. Waszczykowskiego „poważnej korekty” polskiej polityki zagranicznej. – Jeżeli tak mają wyglądać pierwsze tygodnie aktywności (ministra), to nie widzę tego dobrze – ocenił. <br/><br/> Podkreślił, że „polska pozycja w Europie i świecie jest, a przynajmniej do niedawna była tak mocna, że Polska musi ponosić odpowiedzialność nie tylko za własny interes narodowy, ale za całą UE. <br/><br/> Tymczasem „wypowiedzi (Waszczykowskiego) wywołują spore zamieszanie i zdziwienie w Europie i w świecie, bo przecież na te kwestie odpowiadają ministrowie, komisarze europejscy, sytuacja w Polsce jest komentowana powszechnie”.<b> Niedopuszczalny język</b> <br/><br/> – To jest język w Europie niedopuszczalny. Tak się nie rozmawia między partnerami, którzy chcą prowadzić wspólną politykę – mówił Schetyna.<br/><br/> Jego zdaniem PiS „nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji takich wypowiedzi i takich działań”. – Są moim zdaniem zaczadzeni wyborczym zwycięstwem i nie zdają sobie sprawy że Polska jest wpisana w pewien system państw Unii Europejskiej, NATO, że to jest większa całość, a nie tylko nasza wola czy nasze widzimisię – powiedział gość TVP Info. <br/><br/> <hr/><b><font color="#CC0000"><a href= "http://www.tvp.info/23453492/05012016-0745">Zobacz cały program</font></a> </b><hr/>